Sesje piątkowe w Nowym Jorku zaczęły się na plusie. Nastroje na tym rynku, a także w Europie, w znacznym stopniu kształtowała amerykańska spółka Countrywide Financial, która obiecuje, że w tym kwartale oraz w 2008 r. będzie na plusie. To ważny sygnał dla inwestorów giełdowych, gdyż pochodzi z rynku hipotecznego. Countrywide Financial jest największą w USA firmą udzielającą pożyczek na zakup domów i gracze uznali, że na tym rynku nie jest tak źle, jak się obawiano. W III kwartale spółka ta, z powodu niespłacania zobowiązań przez część klientów, miała dużą stratę. Jednym z motorów rynku w tej fazie był też Microsoft, który pochwalił się lepszymi od oczekiwań wynikami kwartalnymi. O ponad 7 proc. rósł kurs Merrill Lyncha, gdyż po rynku krążyły pogłoski o bliskiej dymisji jego szefa. Kilka dni temu Merrill Lynch ujawnił stratę przekraczającą 2 miliardy dolarów. Firma została ukarana przez rynek m.in. za zbyt duże zaangażowanie w papiery powiązane z kredytami hipotecznymi.
W Europie, przed otwarciem sesji w USA, indeks Dow Jones Stoxx 600 rósł o 0,63 proc., a później, na krótko, nieco zwiększył swój dorobek. Rekordy ceny ropy były sygnałem kupna akcji firm paliwowych. Drożały też papiery spółek górniczych, gdyż w górę szła cena miedzi. Duży popyt był na walory francuskiego koncernu samochodowego Renault. Kapitalizacja tej firmy zwiększyła się prawie 4 proc. Spółka jest właścicielem 44 proc. akcji japońskiego Nissana, który poinformował o lepszych wynikach niż oczekiwali analitycy. Jeszcze lepiej niż Renault spisywały się akcje jego konkurenta Peugeota Citroena. Ta firma, będąca wiceliderem europejskiego sektora motoryzacyjnego, w III kwartale o 12 proc. zwiększyła sprzedaż aut i kurs podskoczył 5,6 proc.
Region Azja-Pacyfik zyskał w piątek 1,8 proc. Było to zasługą dobrych wyników Sony i Hondy. W Hongkongu indeks Hang Seng po raz pierwszy pokonał poziom 30 tysięcy punktów. Szybko rośnie od siedmiu tygodni, gdyż inwestorzy liczą na napływ pieniędzy z Chin kontynentalnych.
Parkiet