Wall Street Journal
26 października 2007
Strasburg wziął stronę Jukosu
Platon Lebiediew, były akcjonariusz Jukosu, odniósł pierwsze zwycięstwo w sądowej batalii z Kremlem. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że zatrzymanie biznesmena na przełomie marca i kwietnia 2004 r. było niezgodne z prawem. Sąd zobowiązał władze Rosji do zapłacenia Lebiediewowi 10 tys. euro. Przedstawiciele Kremla informują, że odwołają się od wyroku. Z kolei adwokaci byłego udziałowca Jukosu zapowiadają, że będą walczyć o zwycięstwo w innych sprawach. Prawnicy Lebiediewa chcą udowodnić, że zebrane przeciwko niemu dowody w czasie bezprawnego zatrzymania nie mogą być wykorzystane w procesie. Lebiediew i jego wspólnik Michaił Chodorkowski byli jednymi z najbogatszych ludzi w Rosji, kiedy w 2003 r. aresztowano ich pod zarzutem machinacji podatkowych i łapówkarstwa. Obaj zostali skazani dwa lata temu na osiem lat więzienia. Robert Amsterdam, prawnik Chodorkowskiego, ma nadzieję, że decyzja sądu będzie przełomem w sprawie jego klienta.