Umowa, jaką w tym tygodniu podpisały czeskie firmy Unipetrol i Deza, może oznaczać, że wkrótce zakończy się trwający od lat spór między Orlenem a kontrolowanym przez Andreja Babisa Agrofertem. Gdyby do tego faktycznie doszło, wyniki finansowe płockiego koncernu znacząco by się poprawiły. Orlen mógłby rozwiązać rezerwę w wysokości 376 mln zł.