Obecnie współpracujemy z pięcioma podmiotami - największym z nich jest Citibank, który odpowiada za 90 proc. sprzedaży w tym kanale. Poza tym współpracujemy także z Fortis Bankiem, Noble Bankiem, DZ Bankiem oraz GE Money Bankiem. Ten ostatni to dość ciekawa sprawa, bo oferujemy tu tradycyjne ubezpieczenia ochronne dołączane do kredytów hipotecznych. Myślę że w ciągu najbliższego roku także Santander Bank zacznie sprzedawać nasze produkty.
Wiele osób krytykuje Wasze produkty za prowizje i kary za wcześniejsze wyjście z oferty. Jeśli dojdzie do tego ewentualna likwidacja podatku Belki, staną się one jeszcze mniej atrakcyjne w porównaniu z bezpośrednim inwestowaniem w fundusze...
Produkt, który oferujemy, nie jest oczywiście dla każdego. To polisa długoterminowa. Ma ona swoje wady i zalety. Po stronie wad są koszty. My oferujemy pewną platformę inwestycyjną z dostępem do, naszym zdaniem, najlepszych funduszy inwestycyjnych na rynku. Taki produkt ma sens, gdy zamierza się długoterminowo inwestować w fundusze i dokonywać konwersji między nimi. Jeżeli w ciągu roku klient dokona co najmniej dwóch zmian w ramach platformy, to już ten produkt jest dla niego opłacalny, biorąc pod uwagę prowizje, jakie pobierają TFI za wejście i wyjście z produktu, kiedy ich jednostki nabywane są na zewnątrz. Nasze polisy powinny być sprzedane w odpowiedni sposób. Chcemy bardzo jasno pokazywać klientowi, co i za ile kupuje. W naszej własnej sieci staramy się, by nasz doradca przeanalizował sytuację finansową klienta, jego cele inwestycyjne i dopiero wtedy klient decydował, jaki produkt go interesuje. Od stycznia wprowadzamy bardzo rozbudowaną ankietę, w której szczegółowo będziemy sprawdzać profil klienta i jego potrzeby inwestycyjne. Ankietę tę klient będzie musiał podpisać, abyśmy mieli pewność, że dokładnie zrozumiał wady i zalety produktu. Nie chcemy, by ktokolwiek miał poczucie bycia oszukanym.
Czy Wasze produkty będzie można kupować przez internet?
Raczej długo jeszcze to nie będzie możliwe. W sieci próbuje się sprzedawać produkty proste, takie jak polisy komunikacyjne. W tym przypadku to bardzo dobrze się sprawdza, bo klient może porównać ceny. Jednak takie produkty jak nasze nie są sprzedawane przez sieć. Kilka lat temu Expander próbował wystawić do sprzedaży w internecie nasze polisy. Oferta wisiała na stronie, jednak efekt tej operacji był żaden. Oczywiście, wykorzystujemy internet jako narzędzie obsługi posprzedażowej, gdzie dajemy klientom możliwość np. transferów środków. Jednak do tego, by klient był na tyle świadomy, żeby szukać takiej oferty przez sieć, jeszcze daleka droga.
Niedawno firma rozpoczęła sprzedaż polis strukturyzowanych - czy będziecie rozwijać ten segment?