Średnia wartość jednostki rozrachunkowej otwartych funduszy emerytalnych wyniosła na koniec października 29,7 zł, co oznacza miesięczny wzrost o 1,5 proc. Październik był dla OFE lepszy niż wrzesień, kiedy fundusze zarobiły tylko 0,4 proc. Taki wzrost oznacza również, że fundusze odrabiają wakacyjne straty. Lipiec i sierpień nie były dla nich pomyślne. OFE straciły odpowiednio 1,5 proc. w lipcu i 1,6 proc. w sierpniu.
Zdaniem analityków, pozytywny wpływ na wyniki funduszy miały w październiku zmiany zarówno na rynku akcji, jak i obligacji.
Podczas gdy jeszcze we wrześniu wzrost odnotował tylko indeks największych spółek (0,9 proc.), to w październiku na plusie były już cztery główne indeksy. WIG20 wzrósł aż o 6,04 proc., WIG o 4,71 proc., mWIG o 3,22 proc. i sWIG o 3,88 proc. Dla porównania, indeksy WIG, mWIG i sWIG straciły we wrześniu odpowiednio: 0,46 proc., 4,28 proc., 1,81 proc. Nic więc dziwnego, że wyniki OFE, które w akcjach lokują ponad 30 proc. pieniędzy klientów, poprawiły się.
Jak twierdzą pytani przez nas analitycy, OFE mogły zarobić również na obligacjach, które stanowią gros ich portfeli. Najwięcej na obligacjach 10-letnich, których ceny wzrosły (rentowność spadła o 20 punktów bazowych), a także na obligacjach 5- i 2-letnich.
Ceny 5- i 2-latek wprawdzie spadły, w porównaniu z końcówką września (ich rentowność wzrosła odpowiednio o 7 pb i 10 pb), ale charakteryzowała je duża zmienność.