Jeszcze w tym tygodniu eksperci Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zajmą się wypracowaniem wspólnego stanowiska w kwestii reformy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - stwierdził w rozmowie z "Parkietem" poseł Kazimierz Plocke z Platformy. - PO i PSL są zgodne: system ubezpieczeń społecznych rolników wymaga zmian - dodał Plocke. W podobnym tonie wypowiada się poseł Marek Sawicki, być może przyszły minister rolnictwa w tworzonym właśnie rządzie. - Nasze koncepcje w sprawie reformy KRUS nie są różne - mówi Sawicki.
Diabeł tkwi w szczegółach
- Platforma Obywatelska zaproponuje objęcie dodatkowym, dobrowolnym ubezpieczeniem rolników posiadających gospodarstwa o powierzchni powyżej 50 ha przeliczeniowych - mówi poseł Kazimierz Plocke. PO planuje też uszczelnienie systemu poprzez doprecyzowanie przepisów określających, kto ma prawo korzystać z przywileju pozostawania w KRUS.
- Warto myśleć o dobrowolnym systemie dodatkowych ubezpieczeń - mówi Marek Sawicki. Poseł Sawicki uważa jednak, że przy ustalaniu grupy potencjalnych płatników zwiększonej składki nie powinna decydować powierzchnia gruntów rolnych. - To nie jest tak, że każdego rolnika gospodarującego na obszarze 50 ha będzie stać na zapłacenie dodatkowej składki - mówi Sawicki. Jego zdaniem, lepiej zastosować kryterium dochodów. Problem polega na tym, że w tej chwili bardzo niewielu chłopów prowadzi rachunkowość. Jak zatem określić ich dochody? - Można skorzystać z danych, które są dostarczane razem z wnioskami o przyznanie pomocy w ramach któregoś z unijnych programów - stwierdza Sawicki.
Będzie nowy fundusz?