PO i PSL chcą szybkiego przyjęcia euro, ale będą pilnować kosztów tego procesu

Warszawa, 06.11.2007 (ISB) - Platforma Obywatelska (PO) i Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) nie sprzeciwiają się szybkiemu przyjęciu euro, ale chcą poprzedzić tę decyzję dokładną analizą kosztów, które mogą być dotkliwe ze względu na niewysoki poziom zamożności Polaków, wynika z wtorkowych wypowiedzi szefa PO Donalda Tuska.

Publikacja: 06.11.2007 09:11

"Do tej pory ani PO, ani PSL, ani żadna z pozostałych partii nie sprzeciwiała się szybkiemu wprowadzeniu euro. Z pewnością nie sprzeciwiał się temu Waldemar Pawlak. Obaj uważamy, że Polska powinna być jak najszybciej przygotowana do przyjęcia wspólnej waluty" - powiedział Tusk, kandydat na premiera, podczas spotkania z zagranicznymi mediami w Sejmie.

Dodał, że jest bardzo zadowolony z deklaracji odchodzącego rządu i wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej, że zrobili wszystko, aby tak się stało.

"Najczęściej mówi się o dacie 2012-2013. I to jest dobry czas, ale należy podejść do tego z dużą ostrożnością. Każdy rząd musi przeprowadzić symulację wzrostu kosztów utrzymania dla najuboższych i dopiero wtedy podjąć decyzję" - powiedział Tusk.

Przywołał przykłady Niemiec i Włoch, gdzie po wprowadzeniu euro koszty utrzymania wzrosły.

"My jesteśmy znacznie uboższym krajem, w związku z tym wzrost kosztów utrzymania dla najuboższych może być znacznie wyższy. Dlatego mój rząd będzie bardzo dokładnie analizował i liczył te koszty" - podkreślił kandydat na premiera.

W połowie października Gilowska zapowiedziała, że Polska planuje wystąpić do Komisji Europejskiej o zdjęcie procedury nadmiernego deficytu wiosną 2008 roku. Procedura ta została wszczęta po tym, jak w roku 2004 deficyt sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government deficit) Polski sięgnął 4,1% PKB. Tymczasem w przyjętej w październiku aktualizacji programu konwergencji rząd zapisał spadek tego wskaźnika do 3,0%, czyli do poziomu unijnego limitu.

Według niej, w latach 2010-2011 złoty powinien być w systemie ERM2 i "z ekonomicznego punku widzenia nie ma żadnych przeciwwskazań, aby w 2012 roku przyjąć euro". (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy