Zbigniew Chlebowski, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej, w wywiadzie dla TVN 24 powiedział, że pieniądze z otwartych funduszy emerytalnych mogłyby być wypłacane jednorazowo, pod warunkiem że emerytura z ZUS będzie wyższa niż gwarantowane przez państwo świadczenie minimalne. Pomysł skrytykował PSL, przyszły koalicjant PO, oraz liczni eksperci. W rozmowie z nami przewodniczący PO przyznał, że nie jest to oficjalne stanowisko partii, a jego prywatna opinia. - To, jak w przyszłości będzie wyglądał system wypłaty emerytur z OFE, zależy od wyniku rozmów koalicyjnych - powiedział Chlebowski.
Wydaje się jednak, że posłowie Platformy i PSL mają zupełnie odmienne poglądy na kwestie emerytalne. Mieczysław Kasprzak, poseł PSL i ekspert klubu od spraw polityki społecznej, zaznaczył, że jego partia na pewno nie zgodzi się na takie rozwiązanie. - Jestem przeciwnikiem jednorazowej wypłaty pieniędzy z OFE - powiedział. - Nie ma pewności, że wszyscy będą potrafili racjonalnie nimi dysponować, tak aby zabezpieczyć swoją starość. Poza tym świadczenia z OFE będą z czasem stanowiły coraz większą część emerytury, ta z ZUS-u będzie coraz niższa - dodał.
Zdaniem profesora Marka Góry, współautora reformy emerytalnej, pomysł przewodniczącego klubu PO jest nietrafiony. - Emerytury powinny być wypłacane dożywotnio, na zasadzie ubezpieczenia - zaznaczył M. Góra.
Podobnego zdania jest Jeremi Mordasewicz, ekspert PKPP Lewiatan. Uważa, że przypadków, w których emerytura z ZUS wystarczy na godne życie na starość, będzie niewiele. - Na pewno nie można liczyć, że wystarczająca będzie minimalna emerytura, która obecnie wynosi około 600 zł - powiedział.
Jego zdaniem, można rozważyć wypłatę w całości pierwszych świadczeń z OFE, które będą niewielkie ze względu na krótki okres składkowy. - Osobiście jestem jednak przeciwny takiemu rozwiązaniu - przyznał J. Mordasewicz. - System emerytalny powinien być jak najbardziej prosty i jednolity. Nie wiadomo poza tym, czy taka jednorazowa wypłata miałaby dotyczyć tylko kobiet, pierwszych beneficjentek OFE, czy także mężczyzn, którzy zaczną pobierać emeryturę dopiero w 2014 r. - dodał.