- Chcemy w kolejnych latach powiększać nasze zyski w tempie kilkudziesięciu procent rocznie. Mamy nadzieję, że inwestorzy to zauważą i nasza wycena, która obecnie jest zdecydowanie za niska, będzie rosła - powiedział w piątek Oliver Borrmann, prezes bmp.
Niemiecki fundusz, którego akcje są równolegle notowana na giełdzie w Warszawie i w Frankfurcie, w trzech kwartałach tego roku wypracował 4,14 mln euro zysku brutto. W całym 2006 roku zysk w tej pozycji wyniósł 3,17 mln euro.
- W IV kwartale zamierzamy dołożyć trochę zysku do wyników po trzech kwartałach. Ile zarobimy w całym roku, zależy od tego, czy w grudniu uda nam się wprowadzić na giełdę spółkę K2 Internet - tłumaczył prezes. Prospekt emisyjny firmy od wakacji jest w Komisji Nadzoru Finansowego.
Działalność bmp opiera się na dwóch filarach. Jednym są inwestycje bezpośrednie w niewielkie spółki technologiczne. Fundusz systematycznie czyści jednak portfel z tego typu przedsięwzięć. W tym roku pozbył się już udziałów w 10 podmiotach. Cztery firmy przetransferował do spółki zależnej bmp Media Investors. Z dziewięciu, które pozostały w portfelu, chce wycofać się do końca 2009 roku.
- Nie będziemy już angażować się jako bmp w nowe projekty. Inwestycje będą realizowały nasze spółki córki: bmp Media Investors, która skoncentruje się na inwestycjach w sektor medialno-rozrywkowy, i bmp Eco Investors, która lokować będzie środki w projekty z obszaru energii odnawialnej i czystych technologii - objaśniał O. Borrmann.