Ta krótka wyliczanka, wzbogaconymi nienajlepszymi nastrojami rodzimych graczy, wystarczy już do tego, żeby prognozować dziś spadki na otwarciu warszawskiej giełdy. Spadki te później mają szanse przerodzić się w wyczekiwanie na sesję na Wall Street (pomimo dzisiejszego święta w USA giełdy pracują). Może ona dać sygnał do odbicia lub do paniki.

Poprzedni tydzień przyniósł zdecydowane pogorszenie sytuacji na wykresach polskich indeksów. Najgorsza jest sytuacja mWIG40, który nie tylko wybił się dołem z dwumiesięcznej stabilizacji, tym samym otwierając drogę do mocnych spadków, ale w piątek przełamał sierpniowy dołek, potwierdzając wcześniej wygenerowany silny sygnał sprzedaży.

Niewiele lepsza jest sytuacja indeksu sWIG80, który jest tylko o krok od potwierdzenia silnych średnioterminowych sygnałów sprzedaży, które mogą sprowadzić go w okolice 13700 pkt.

Marcin R. Kiepas, analityk X-Trade Brokers DM

(ISB/ X-Trade)