Axa chce rozkręcić swoje majątkowe ramię. Towarzystwo wchodzi w segment ubezpieczeń korporacyjnych. Strategia ubezpieczyciela jest przebudowywana i ma iść w kierunku produktów majątkowych dla klientów biznesowych.
Firma chce w przyszłym roku pozyskać z tego tytułu około 10 mln euro składki. - Nasz wynik na przyszły rok na pewno nie będzie jeszcze oszałamiający - zaznaczył Maciej Szwarc, prezes Axy. - Zakładamy jednak, że składka będzie systematycznie rosła - dodał. Towarzystwo do 2012 roku zamierza zdobyć 5-10 proc. tego rynku.
- W pierwszym etapie rozwoju chcielibyśmy skupić się na firmach produkcyjnych i usługowych, których obroty przekraczają 20 mln zł - powiedział Adam Dwulecki, dyrektor pionu ubezpieczeń korporacyjnych Axa. Towarzystwo zaoferuje swoje polisy także firmom transportowym, spedycyjnym oraz osobom wykonującym tzw. wolne zawody. Później ma pojawić się także oferta dla mniejszych firm. Według przedstawicieli ubezpieczyciela, gdyby wszystkie przedsiębiorstwa o obrotach powyżej 20 mln zł były ubezpieczone, rynek dla tego segmentu byłby wart około 2 mld zł.
Głównym kanałem sprzedaży ubezpieczeń korporacyjnych będą brokerzy. Większość dużych firm w Polsce współpracuje właśnie z brokerami i dlatego wybór spółki padł na ten kanał. Firma zaoferuje np. ubezpieczenia mienia, polisy od utraty zysku wskutek zatrzymania produkcji po szkodzie, a także OC dla wolnych zawodów. W tej grupie znajdą się np. adwokaci prowadzący swoje kancelarie. Mogą oni ubezpieczyć się od ryzyka wystąpienia u ich klientów ewentualnych strat finansowych, do których może dojść na skutek ich usług prawnych. W definicji wolnych zawodów Axy nie mieszczą się natomiast lekarze, bo w przypadku ich działalności ryzyko ubezpieczeniowe dotyczy osób (pacjentów), a nie strat finansowych.
Firma, oprócz zwykłej sprzedaży ubezpieczeń, zamierza postawić na doradztwo dla firm. Chce uświadamiać klientom, jakie ryzyko wiąże się z działalnością i jak należy się przed nim zabezpieczać.