Indeks blue chips przez ostatnie 12 miesięcy zyskał 13 proc. Zatem zwyżka była bardzo zbliżona do tempa poprawy wyników spółek z tego wskaźnika. Przypomnijmy, że w II kwartale zyski spółek rosły o 25 proc.
Największe firmy z warszawskiego parkietu wypracowały w III kwartale 5,5 mld zł zysku netto przypadającego na akcjonariuszy jednostki dominującej. Zysk operacyjny wyniósł blisko 7,4 mld zł i był o 16 proc. większy niż w III kwartale 2006 r. Przychody ze sprzedaży (w przypadku banków pod uwagę wzięliśmy tylko przychody odsetkowe) sięgnęły 40,3 mld zł, co oznaczało wzrost o 12,3 proc. w stosunku do sytuacji sprzed roku.
Poprawiła się rentowność działania naszych blue chips. W III kwartale tego roku wskaźnik ROE, odzwierciedlający relację zysku netto z ostatnich czterech kwartałów do kapitału własnego, podniósł się z 16,2 proc. w III kwartale 2006 r. do 16,7 proc. w tym samym okresie tego roku.
Nierówna forma blue chips
Wyniki największych spółek naszej giełdy mają szczególne znaczenie. To akcje z tego grona firm w ostatnich miesiącach zachowywały się najlepiej. Ich siła mogłaby uchronić warszawski parkiet przed negatywnym oddziaływaniem zawirowań na globalnych rynkach giełdowych. Aby było to możliwe, inwestorzy musieliby w osiągnięciach tej grupy przedsiębiorstw odnaleźć pozytywne wskazówki, by na ich podstawie móc kreślić optymistyczne wizje na przyszłość.