Korekta na złotym z dnia na dzień pogłębia się. Gdyby EUR/PLN obronił poziom 3,6550, można by się było spodziewać szybkiego powrotu na niższe poziomy. Jednak od czwartku zeszłego tygodnia jesteśmy już w nowym zakresie wahań, w którym poziom 3,6500 jest dość silnym wsparciem, natomiast pierwszego oporu należy się spodziewać w okolicy 3,6950. Szczytową wartością, jaką może ten kurs osiągnąć w najbliższym czasie jest 3,7150. Takie zwyżkowanie euro do złotego, może nastąpić przy pogłębianiu się spadków na giełdach światowych i wzroście awersji do ryzyka. We wtorek EUR/PLN był wyceniany na koniec dnia na 3,6730. Dolar do złotego wahał się pomiędzy 2,4910 a 2,4990, kończąc sesję poniżej 2,4840. Za popołudniowe spadki tych kursów odpowiedzialne jest pozytywne otwarcie giełd amerykańskich po ogłoszonych umiarkowanie dobrych danych z rynku nieruchomości USA oraz optymistyczne dane o produkcji przemysłowej i jej cenach w październiku. Ciągnące się od dłuższego czasu problemy gospodarcze w USA każą przypuszczać, że na większe wzmocnienie naszej waluty przyjdzie nam trochę poczekać.
ABN Amro