Koncerny chemiczne coraz częściej łączą się i przejmują konkurentów. Po pierwszych trzech kwartałach 2007 r. wartość transakcji fuzji i przejęć w tej branży opiewała na 88 miliardów dolarów. Dla porównania - w ubiegłym roku na konsolidacje spółki wydały 51 mld USD -wynika z raportu PricewaterhouseCoopers. - Duża aktywność koncernów w pierwszym półroczu nie powinna dziwić, gdyż transakcje zawierane w tym okresie to kontynuacja przedsięwzięć, które zaczęły się w 2006 r. - twierdzi Tracey Stover, analityk rynku chemicznego w PwC. Eksperci zanotowali, że w badanym okresie było aż 12 dużych fuzji oraz przejęć, przy czym mianem "duży" określa się operacje przekraczające miliard dolarów. Przypada na nie prawie połowa wartości transakcji zawartych od stycznia do września.
Aktywni Arabowie
Jeśli przyjrzeć się, jak kształtowała się aktywność graczy w poszczególnych regionach, to najwięcej działo się w Ameryce Północnej. Jednak to nie firmy z USA tym razem atakowały konkurencję, ale same ulegały spółkom z Europy i Bliskiego Wschodu. Lyondell Chemical, największy amerykański producent podstawowych substancji chemicznych i ich pochodnych, takich jak etylen, propylen czy dwutlenek tytanu, prawdopodobnie padnie łupem holenderskiego koncernu Basell. Deal ma być domknięty w tym kwartale, a Holendrzy zapowiadają wyłożenie 12,36 mld USD. Z kolei GE Plastics, producent materiałów termoplastycznych, wpadł już w ręce arabskiego potentata petrochemicznego SABIC. Przybysze z Bliskiego Wschodu zapłacili za amerykańską firmę 11,6 mld USD. W tym roku firmy z Arabii Saudyjskiej miały wyjątkowo duży apetyt na zagraniczne zakupy w branży chemicznej. Największy w świecie arabskim fundusz private equity Abraaj Capital przejął Egyptian Fertilizers, lidera na rynku nawozów sztucznych w Egipcie, co kosztowało 1,41 mld USD. Ponadto chemiczny Cristal wziął za nieco ponad miliard dolarów ramię Lyondell Chemical, zajmujące się produktami chemii nieorganicznej.
Farby na czele
Transakcja roku przypadnie jednak na segment farb i lakierów. Pierwsze skrzypce w tej branży gra holenderska firma Akzo Nobel, która w Polsce jest właścicielem włocławskiego Nobilesu. Z wyrobu i sprzedaży farb, lakierów, materiałów klejących i tym podobnych produktów grupa w zeszłym roku uzyskała 7,8 mld USD przychodów. Pierwszą trójkę uzupełniały dwie inne zachodnioeuropejskie firmy: niemiecki Henkel, który wytwarza materiały lakiernicze dla odbiorców przemysłowych (choć do statystyk dolicza mu się też sprzedaż klejów czy mas szpachlowych, oferowanych także na rynku detalicznym), i brytyjska ICI Group, producent farb, m.in. marki Dulux. To właśnie ta ostatnia firma może zostać wchłonięta przez Akzo Nobel. Wartość transakcji sięga aż 16,26 mld USD. W zakupy na Wyspach Holendrzy zaangażowali też niemiecki koncern Henkel, który ma zapłacić 5,4 mld dolarów za należący do ICI dział produkcji materiałów klejących i materiałów dla elektroniki - National Starch. Akzo Nobel oczekuje, że zamknie transakcję do końca roku. Z kolei Niemcy liczą, że ich przejęcie uda się sfinalizować w drugim kwartale nadchodzącego roku. Obecnie Henkel już zajmuje pierwsze miejsce w segmencie klejów. Jednak zakup National Starch wzmocni pozycję również w sektorze technologii przemysłowych, jak i ugruntuje wpływy niemieckiej spółki na rynkach azjatyckich. Raczej przesądzone jest też rychłe wchłonięcie holenderskiej grupy SigmaKalon, właściciela Polifarbu Cieszyn-Wrocław, która ze sprzedażą 2,4 mld USD zamykała ostatnio pierwszą dziesiątkę producentów farb. SigmaKalon od ponad czterech lat jest własnością funduszu private equity Bain Capital z USA. Jednak ten postanowił ją sprzedać. Licytacja, w której wzięło udział sześć podmiotów - dwa z branży i czterech inwestorów finansowych - została przeprowadzona w drugiej połowie lipca. Wyłoniła oferenta, który został zaproszony do ostatecznych negocjacji. Ten potencjalny nowy właściciel SigmaKalon też pochodzi z Ameryki. Jest nim spółka PPG Industries, numer pięć na liście największych wytwórców farb - sprzedaje je pod markami Pittsburgh Paints i Monarch. Ma zapłacić za SigmaKalon 2,2 mld euro. Za sprawą tego zakupu przychody PPG Industries z rynku europejskiego podwoją się, a zatrudnienie powiększy się o 10 tys. osób.