Trudny podział

Z Polskiej Grupy Energetycznej do PSE-Operator ma trafić majątek wart ok. 11 miliardów złotych. Dobrze byłoby zdążyć w tym roku. Czy się uda?

Publikacja: 22.11.2007 07:39

Lada dzień może odbyć się walne zgromadzenie akcjonariuszy Polskiej Grupy Energetycznej, podczas którego ministerstwo skarbu zatwierdzi plan podziału majątku spółki - wynika z nieoficjalnych informacji, do których dotarł "Parkiet".

Operacja ta jest przygotowywana od wielu miesięcy. Chodzi o to, aby z PGE wydzielić wart około 11 mld złotych majątek i przekazać go do PSE-Operator. Spółka ta zarządza sieciami przesyłowymi. Operator ma być w pełni niezależny i na równych zasadach umożliwiać spółkom z sektora dostęp do krajowego systemu elektroenergetycznego. Dzięki przekształceniom majątkowym między PGE a operatorem Polska ma się dostosować do tzw. trzeciego pakietu liberalizacyjnego wydanego przez Komisję Europejską.

Ale tu jest zamieszanie

Dzisiejsza sytuacja wokół dwóch kluczowych firm w branży nie jest do końca jasna. Ministerstwo skarbu przy obecnym zamieszaniu organizacyjnym nie było w stanie odpowiedzieć, kiedy odbędzie się walne zgromadzenie.

Przekazanie majątku musi nastąpić w dwóch etapach. Najpierw właściciel, reprezentowany przez ministra skarbu, musi wydać uchwałę w sprawie podziału majątku PGE. W ten sposób Polska Grupa Energetyczna stanie się holdingiem wytwórczo-obrotowym. Wszystkie dokumenty w tej sprawie zostały już przygotowane przez spółkę we współpracy z poprzednim rządem. Opracowano wyceny, wydane zostały decyzje rady nadzorczej, całą sprawę ogłoszono w "Monitorze Sądowym i Gospodarczym" (zarząd PGE, do niedawna funkcjonującej pod nazwą Polskie Sieci Elektroenergetyczne, publicznie poinformował o istotnych zmianach w majątku spółki).

Drugi etap operacji na energetycznym majątku będzie polegał na podniesieniu kapitału PSE-Operator i objęciu go przez Skarb Państwa w zamian za majątek sieciowy.

Ile czasu potrzebują sądy

Rzecz w tym, że plan podziału majątku Polskiej Grupy Energetycznej i związane z tym zmiany w statucie spółki muszą zostać zatwierdzone przez sąd rejestrowy w Lublinie. Natomiast decyzję o podniesieniu kapitału Operatora i związane z tym zmiany w Krajowym Rejestrze Sądowym zatwierdzić trzeba w sądzie warszawskim. Na tempo działania sądów resort skarbu, przynajmniej oficjalnie, wpływu nie ma. I stąd pośpiech. Pojawiają się obawy, że gdy do sądu w Lublinie wpłyną dokumenty decydujące o majątku wartym miliardy złotych, tamtejsi urzędnicy będą chcieli wszystko porządnie sprawdzić. A to może potrwać.

Zdążyć przed końcem roku

Dlaczego istotne jest, aby do 31 grudnia przekazać majątek z PGE do PSE-Operator? Obecnie między spółkami obowiązuje umowa dzierżawy. Informacja o kwocie, jaką operator płaci za dostęp do aktywów sieciowych, którymi zarządza, objęta jest tajemnicą handlową. Pewne jest to, że z końcem roku umowa dzierżawy wygasa. I jeśli majątek nie zostanie przekazany, trzeba będzie umowę tę przedłużyć. Plany inwestycyjne Operatora na 2008 rok zakładają, że będzie on już właścicielem sieci przesyłowych.

Nowe kierownictwo Ministerstwa Skarbu Państwa dopiero organizuje swoją

pracę, a już w energetyce potrzebne są pilne operacje na majątku sieciowym, wartym grube miliardy złotych.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy