Jedynie przez pięć dni cena złota utrzymywała się poniżej 800 USD za uncję. Nietrafne okazały się przewidywania uczestników tego rynku, że w najbliższej przyszłości euro nie będzie się już umacniało w stosunku do dolara. W dwóch minionych dniach dolar znowu jest wyceniany coraz niżej i wczoraj w Londynie euro kosztowało 1,4871 USD. Najwięcej w historii wspólnej waluty.
Spadek kursu dolara w środę wywindował cenę ropy na nowojorskiej giełdzie w pobliże bariery 100 USD za baryłkę i spowodował ponowny wzrost cen złota. Dolar od początku roku stracił już 11 proc. w stosunku do euro. Notowania amerykańskiej waluty i złota zazwyczaj poruszają się w odwrotnych kierunkach. Ceny złota rosły w każdym roku od 2001 r., a kurs dolara spadał w czterech z minionych pięciu lat. Złoto zdrożało ponadtrzykrotnie od końca 2000 r., kiedy uncja kosztowała 272,25 USD.
I to chyba jeszcze nie koniec wzrostów. Nowojorski bank inwestycyjny JPMorgan Chase, londyńska firma analityczna GFMS i inwestor MarcFaber przewidują, że w przyszłym roku cena złota przekroczy 1000 USD. A Gerry Schubert, dyrektor Fortis Bank S. A./NV w Londynie, uważa, że uncja złota jeszcze w tym roku może zdrożeć do 1 tys. USD, a w przyszłym do 1,5 tys. USD. Przede wszystkim dlatego, że dolar nadal może się osłabiać, nawet bez zawirowań na rynkach.
Na popołudniowym fixingu w Londynie uncja złota kosztowała wczoraj 803,25 USD w porównaniu z 802,25 USD rano i 798 po południu poprzedniego dnia. Przed tygodniem za uncję płacono 794 USD.