Piątek był ostatnim dniem, w którym drobni inwestorzy mogli kupić akcje NFI Magna Polonia i odsprzedać je po korzystnej cenie w wezwaniu ogłoszonym przez spółkę. Za 25-proc. pakiet własnych papierów fundusz oferuje po 17,5 zł. Od ceny płaconej inwestorom indywidualnym firma będzie automatycznie potrącać 19-proc. podatek od zysków kapitałowych, ale ostateczna cena, 14,17 zł, jest niemal i tak dwukrotnie wyższa od kursu z piątkowego zamknięcia.
Można spodziewać się więc, że zdecydowana większość inwestorów weźmie udział w wezwaniu, a ich zapisy zostaną zredukowane o ponad 70 proc. Na pewno zrobią to inwestorzy instytucjonalni (BZ WBK, Allied Irish i Bank Handlowy), do których należy 51 proc. akcji. Ci, którzy nie wezmą udziału w wezwaniu, ryzykują, że (przynajmniej w krótkim terminie) stracą znaczną część kapitału zainwestowanego w papiery Magny Polonii.
Aktywa spadną o 80 proc.
W ramach wezwania fundusz chce skupić z rynku 3,04 mln własnych papierów. Po umorzeniu tych akcji (oraz 1,2 mln walorów, które Magna Polonia kupiła już wcześniej) łączna liczba akcji zmniejszy się o 33 proc., do 8,6 mln. Znacznie bardziej, o około 80 proc., spadną aktywa netto funduszu. Na skup akcji w wezwaniu Magna przeznaczy 53,1 mln zł. Kilka dni temu kolejne 25 mln zł firma wypłaciła udziałowcom w formie dywidendy. Po wezwaniu kapitały własne Magny spadną więc do około 14 mln zł, czyli nieco ponad 1,6 zł na jedną akcję.
Lawina ruszy 6 grudnia?