Lada dzień mają zapaść decyzje w sprawie wyboru banku inwestycyjnego, który obsłuży giełdowy debiut holdingu energetycznego Enea. Jak się dowiedzieliśmy, w tym momencie ustalane są już ostatnie szczegóły, spółka czeka tylko na zgodę właściciela reprezentowanego przez ministerstwo skarbu. Mimo że deklarowany wcześniej przez Eneę termin wyboru doradcy nieco się opóźnia, żaden z banków nie wycofał się z negocjacji. Nieoficjalnie mówi się, że na krótkiej liście znajdują się Goldman Sachs i Credit Suisse. MSP deklaruje, że bardzo szybko zapadną decyzje, ale resort, a w szczególności Jan Bury, wiceminister odpowiedzialny za energetykę, musi dokładnie zapoznać się z sytuacją w spółce. To on powinien wydać zgodę na wybór konkretnego doradcy prywatyzacyjnego i zaciągnięcie przez Eneę kredytu na zapłacenie za jego usługi.

Jest mało prawdopodobne, aby MSP odrzuciło plany prywatyzacji Enei przez giełdę. Wcześniej ze strony polityków PO padały deklaracje, że dla spółek energetycznych rozważane będzie również poszukiwanie inwestorów strategicznych. Teraz jednak ze strony MSP płyną sygnały, że żadne decyzje w firmach z udziałem Skarbu Państwa nie będą blokowane, o ile tylko mają przynieść spółkom pozytywne efekty.

Jedną z nierozstrzygniętych dotychczas kwestii jest termin IPO Enei. Poprzedni rząd początkowo zapowiadał giełdowy debiut spółki jeszcze na ten rok. Teraz jednak bardziej prawdopodobna jest połowa 2008 r. Chodzi o to, że dopiero w momencie podpisania przez Eneę umowy z doradcą mogą ruszyć prace nad prospektem emisyjnym, obejmującym fakt włączenia do Enei w tym roku Elektrowni Kozienice. Nie wiadomo dokładnie, jak rozstrzygnie się sprawa planowanego przez poprzednie szefostwo MSP przejęcia przez Eneę kopalni węgla brunatnego Adamów i Konin. Do tego potrzeba jeszcze rozmów z Elektrimem. Spółka ta kontroluje Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Obie kopalnie zaś są głównymi dostawcami węgla do PAK-u. Ministerstwo Skarbu Państwa chce zakończyć jak najszybciej konflikt z Elektrimem w sprawie akcji elektrowni. Możliwe, że przejęcie kopalni zostanie ujęte w prospekcie Enei jako planowana inwestycja.