Postępujące osłabianie się dolara nadal ma wpływ na notowania surowców. Wczoraj, po tym jak we wczesnej fazie notowań amerykańska waluta wyraźnie traciła w stosunku do euro (płacono 1,4886 USD), ceny ropy naftowej w Nowym Jorku
znów przekroczyły poziom 99 USD za baryłkę, a złoto zdrożało do 844 USD za uncję. Potem dolar odrobił część strat, co sprowadziło w dół notowania obu surowców, jednak wielu analityków jest przekonanych, że prędzej czy później ceny ropy przebiją poziom 100 USD, a złoto pobije historyczny rekord.
W cenie są też zboża, w tym soja, która wczoraj była w Chicago najdroższa od 34 lat. Tutaj akurat obok słabego dolara decyduje popyt zgłaszany przez Chińczyków. Za buszel nasion soi (27,2 kg)
z dostawą w styczniu płacono po 11,14 USD,
czyli o 1,3 proc. więcej niż w piątek.