Bułgaria na przyszły rok zapowiedziała sprzedaż siedmiu elektrowni wodnych i firmy zbrojeniowej. W ten sposób program prywatyzacji będzie bliski zakończenia.
Dotychczas agencja prywatyzacyjna sprzedała 65 proc. aktywów należących do państwa i będzie kontynuowała ten program, ponieważ rząd redukuje listę spółek, którym uprzednio zabroniono sprzedawać udziały w prywatne ręce. Prezes agencji prywatyzacyjnej Todor Nikołow powiedział, że rząd stopniowo skraca tę listę utworzoną w 1995 r. i zawierającą firmy o żywotnym znaczeniu dla interesu publicznego.
Agencja pozyskała od 1995 r. około 16,5 mld USD. Zagranicznych inwestorów do kupowania bułgarskich aktywów zachęciło wejście tego kraju do Unii Europejskiej z początkiem tego roku. W latach 2005 i 2006 państwo sprzedało za 1,8 mld USD siedem firm zajmujących się dystrybucją energii i cztery elektrociepłownie. Pomogło to zmniejszyć deficyt budżetowy.
Prezes Nikołow nie sprecyzował, jakich wpływów można spodziewać się z prywatyzacji kolejnych spółek energetycznych i fabryki amunicji, ale minister gospodarki Petar Dimitrow ujawnił, że rząd oczekuje 5 mld USD inwestycji zagranicznych w przyszłym roku. W pierwszych 9 miesiącach br. wartość inwestycji zagranicznych w Bułgarii, w tym ze sprzedaży aktywów, wyniosła 3,8 mld euro, a w zeszłym 4,5 mld euro.