BRE Bank zaskoczył rynek, ogłaszając w piątek, że wyniki II kwartału obciążą odpisy na kwotę około 440 mln zł, a ich efektem będzie skonsolidowana kwartalna strata brutto na poziomie około 90 mln zł. Na wieść o słabych wynikach notowania akcji BRE obniżyły się o 6,7 proc., do 160 zł. Co kryje się za zapowiedzią wyższych odpisów?
– Wpłynęły na to trzy czynniki: transakcje pochodne, jeden z produktów w ofercie detalicznej oraz cykliczne kłopoty w branży transportowej, które przeniosły się na wyniki branży leasingowej – wyjaśniał Wiesław Thor, wiceprezes BRE Banku odpowiedzialny za pion ryzyka.
[srodtytul]Opcje zamykane „na górce”[/srodtytul]
Transakcje pochodne – przede wszystkim opcje walutowe będą odpowiadały za mniej więcej połowę rezerw zawiązanych przez BRE Bank w II kwartale.Wiceprezes Thor wyjaśniał, że negatywny wpływ miało m.in. obniżenie bieżącej wartości kontraktów z klientami. Tyle że w II kwartale złoty zyskiwał na wartości, co powinno poprawiać ich sytuację. Jak się okazuje, bank zamknął dużą część transakcji na początku okresu, gdy kurs złotego był wyjątkowo słaby.
BRE Bank musiał również tworzyć rezerwy na kredyty, których udzielał firmom, by umożliwić im zamykanie kontraktów opcyjnych. W grę wchodziły także odpisy na zwykłe kredyty, udzielane przedsiębiorstwom, które nie były w stanie udźwignąć ciężaru opcji zawieranych w BRE albo w innych bankach.