– Spodziewam się, że na koniec tego roku w TFI zgromadzonych będzie 95–100 mld zł – mówi Marcin Dyl, prezes IZFiA. Na koniec września klienci towarzystw mieli w funduszach 88,8 mld zł. Na wzrost wartości aktywów TFI w tym kwartale relatywnie niewielki wpływ ma mieć zastrzyk świeżego kapitału od klientów. – Dodatnie saldo wpłat i wypłat w październiku, listopadzie i grudniu powinno sięgnąć łącznie 2–3 mld zł – przewiduje Dyl.
Na wyraźny powrót kapitału do TFI, w tym do funduszy akcji, a więc i na GPW, zdaniem prezesa, trzeba poczekać do drugiego lub nawet trzeciego kwartału 2010 r. – Klienci na nowo w dużym stopniu zainteresują się inwestycjami, gdy poprawi się i ustabilizuje sytuacja ich osobistych finansów, a więc i ogólna sytuacja gospodarcza w naszym kraju, w tym na przykład problem rosnącego bezrobocia. Spodziewam się, że – o ile nic nadzwyczajnego nie wydarzy się na świecie – zacznie się tak dziać w połowie przyszłego roku – mówi prezes IZFiA.
– Wysokość salda wpłat i umorzeń będzie zależeć od nastawienia klientów, a to w dużej mierze zależy od sytuacji gospodarczej. Wyraźny powrót klientów do funduszy nastąpi, gdy te zdecydowanie się poprawią – wtóruje Dylowi Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI.Wśród przedstawicieli TFI można jednak znaleźć większych optymistów. W opinii części ludzi z branży zasadnicze znaczenie będą miały wyniki funduszy, a nie sytuacja gospodarcza.
Zdaniem Zbigniewa Wójtowicza, wiceprezesa DWS TFI, klientów jeszcze w tym roku mogą skusić stopy zwrotu, jakie zobaczą w tabelach. Chociażby na skutek efektu bazy roczne wyniki większości funduszy akcji na koniec października sięgną zapewne dobrych kilkudziesięciu procent. – Historia pokazuje, że klienci zwracają uwagę głównie na 12-miesięczne wyniki. Teraz będzie zapewne podobnie. Gdy porównają wynik z funduszu akcji czy mieszanego z oprocentowaniem, jakie w skali roku proponuje na lokacie bank, na nowo mogą na poważnie zainteresować się funduszami – twierdzi.
Część prezesów spodziewa się, że powrót klientów do TFI przypadnie na początek 2010 r. – Spodziewam się, że sprzedaż netto w IV kwartale ukształtuje się na poziomie z III kwartału. Zwiększonego zainteresowania spodziewam się na początku przyszłego roku, gdy klienci zobaczą dwucyfrowe zyski za 2009 r. – mówi Krzysztof Stupnicki, prezes Amplico TFI.