W III kwartale strategie akcyjne przyniosły korzystającym z usług asset management średni zwrot na poziomie 19,4 proc. To wynik zbliżony do rezultatów towarzystw inwestycyjnych (fundusze akcyjne zarobiły dla swoich klientów średnio 19,5 proc.), i nieco lepszy, niż wynikałoby ze wzrostu indeksu największych spółek WIG20 (17,7 proc.).
[srodtytul]Timing popłaca[/srodtytul]
Najlepszy wynik wypracował w III kwartale BZ WBK AIB Asset Management. Jego Indywidualny portfel akcyjny fundamentalny dał zarobić klientom przez trzy miesiące 32,8 proc. Od początku roku inwestorzy, którzy tam właśnie ulokowali środki, zyskali już 79,6 proc. – Ponadprzeciętne wyniki to efekt konsekwentnie realizowanej strategii inwestowania w spółki o solidnych fundamentach, które są niedoszacowane przez rynek. Wysokie stopy zwrotu w tym roku zapewniły nam firmy z sektora real estate. Dobrymi inwestycjami okazały się także polskie spółki, które prowadzą działalność na rynkach zagranicznych – mówi Krzysztof Grzegorek, prezes BZ WBK AIB AM.
Najlepszymi rezultatami w perspektywie 12 miesięcy mogą się pochwalić zarządzający z Domu Maklerskiego Penetrator (od ubiegłego tygodnia Trigon). W ich przypadku wysokie stopy zwrotu to efekt przesunięcia środków z akcji na papiery dłużne w czasie bessy. Takie strategie są jednak typowe dla portfeli o zmiennej alokacji aktywów. Przez ostatni rok to właśnie one okazały się bardziej efektywne (12-miesięczna stopa zwrotu sięga 11 proc., podczas gdy w przypadku portfeli akcyjnych jest to 6,6 proc.). W przypadku strategii zrównoważonych zysk klientów asset management był niższy i wyniósł średnio w III kwartale 11,8 proc.
[srodtytul]Coraz większe różnice[/srodtytul]