Banki na nowo zaczynają udzielać wsparcia finansowego funduszom

Polskie banki znowu oferują funduszom private equity kredyty, choć na razie ostrożnie.

Publikacja: 14.12.2009 07:36

Private equity: po kilkunastu miesiącach zupełnego zastoju w branży znów rozmawia się lewarch

Private equity: po kilkunastu miesiącach zupełnego zastoju w branży znów rozmawia się lewarch

Foto: www.photoxpress.com

Są gotowe sfinansować najwyżej połowę inwestycji. W ciągu ostatnich dwóch lat w ogóle o pożyczaniu pieniędzy nie chciały rozmawiać, natomiast przed kryzysem udzielały lewarów na poziomie nawet ponad 80 proc.

– W ostatnich sześciu miesiącach widzimy pewne oznaki ożywienia na rynku kredytów bankowych dostępnych do finansowania transakcji w Polsce i regionie – mówi Zbigniew Rekusz, partner w polskim biurze Mid Europa Partners. – W tej chwili, zakładając, że transakcja dotyczy aktywów bardzo dobrej jakości działających w stabilnym sektorze, odpornym na recesję, a warunki makroekonomiczne kraju też są stabilne, możemy mówić o maksymalnym poziomie finansowania kredytem na poziomie 40–50 proc. – wyjaśnia Rekusz. Wtórują mu przedstawiciele innych funduszy private equity. – Teraz banki udzielają kredytów na poziomie najwyżej 50 proc. wartości inwestycji, co przekłada się na około trzykrotność EBITDA (zysk przedsiębiorstwa przed potrąceniem odsetek od kredytów, podatków i amortyzacji – red.) kupowanej spółki – mówi Adam Pietruszkiewicz, wiceprezes Riverside.

Dostępność kredytów jest jednym z głównych czynników warunkujących aktywność funduszy. Oprócz niej ważne jest spektrum ciekawych celów inwestycyjnych, a przy tym spójność oczekiwań sprzedających oraz zarządzających funduszami co do wycen spółek. Na palcach jednej ręki można policzyć tegoroczne inwestycje private equity w Polsce.

Przedstawiciele banków zauważają, że chętnych na wzięcie kredytu dopiero zaczyna przybywać. – Wciąż jeszcze nie ma zbyt wielu amatorów zawierania transakcji. To raczej etap wchodzenia w bloki startowe niż biegu – podkreśla Piotr Gajdziński, rzecznik BZ WBK. – Wciąż jesteśmy tu ostrożni, ale coraz uważniej analizujemy projekty. Bierzemy pod uwagę raczej maksymalnie 50-proc. lewar niż większy – zaznacza.

– Zawsze byliśmy otwarci na rozmowy z funduszami, jednak dopiero w ostatnich miesiącach, po okresie kryzysu finansowego, powrócił z ich strony popyt na finansowanie. Jeżeli planowaną inwestycję oceniamy jako szczególnie bezpieczną, jesteśmy w stanie zaoferować lewar w wysokości nawet czterokrotności EBITDA kupowanej spółki – mówi Michał Popiołek, dyrektor departamentu finansowania strukturalnego w BRE Banku. – W zależności od tego, jak fundusz wycenia całą inwestycję, w dzisiejszych warunkach rynkowych finansowanie z banku może stanowić nawet 60 proc. jej wartości – dodaje Popiołek.

Przed wybuchem kryzysu banki były skłonne finansować projekty w wysokości nawet siedmiokrotności EBITDA, podczas gdy wartość całej inwestycji sięgała 8–9 razy EBITDA. – Na taki poziom przyjdzie jeszcze długo poczekać. Banki ograniczają ryzyko zarówno ze względu na słabszy niż dwa lata temu dostęp do kapitału, jak i niepewność co do przyszłych warunków rynkowych i powodzenia inwestycji funduszy – tłumaczy Popiołek. – Widać, że część transakcji sprzed kryzysu było „przelewarowanych”. Fundusze miały problemy z obsługiwaniem długu – mówi.

Nie dość, że fundusze mogą dziś dostać mniejszy kredyt niż wcześniej, to więcej za niego płacą. – Koszt finansowania jest niewspółmiernie wyższy niż kilka lat temu. Zarówno jeżeli chodzi o marże, jak i opłaty jednorazowe – mówi przedstawiciel Mid Europa Partners. – Banki żądają również zdecydowanie wyższego poziomu zabezpieczeń. Sam proces due diligence oraz negocjacje zajmują też o wiele więcej czasu – dodaje Rekusz. Zaznacza, że banki zajmują dziś długoterminowe pozycje na rynku długu z perspektywą trzymania obligacji przez kilka lat. To istotna konkurencja dla starających się o ten kapitał funduszy private equity.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy