– Z analiz banku wynika, że samodzielna spółka jest rozwiązaniem dającym najwyższą efektywność – mówi Elżbieta Urbańska, prezes spółki.
Według niej spółka ma już 30 klientów, a do końca roku ich liczba może wzrosnąć do 100. – W 2012 roku chcemy się znaleźć w gronie trzech najlepszych firm faktoringowych – mówi Urbańska. W tym samym roku spółka chce też osiągnąć próg rentowności. PKO BP Faktoring stawia przede wszystkim na współpracę z bankiem, czyli na klientów PKO BP.
– Rekomendacja banku przedstawiona klientowi jest dla nas bardzo istotna. W pierwszej kolejności skierowaliśmy ofertę do dużych i średnich przedsiębiorstw. W tym roku jeszcze pojawi się także oferta dla małych firm – mówi Elżbieta Urbańska.
Prezes zapowiada, że spółka, którą kieruje, nie będzie koncentrować się na konkurowaniu ceną, jednak przyznaje, że w tym roku można się spodziewać wojny cenowej na rynku faktoringowym. – To oznacza, że koszty refinansowania dla faktorów także spadają – uważa prezes PKO BP Faktoring. A jaki będzie 2010 r. dla całej branży? – Rynek wzrośnie o 10 proc. – uważa prezes.