Obligacje Warszawy to pierwsze komunalne papiery dłużne, które pojawiły się na nowym rynku giełdowym – Catalyst. Miały pionierski charakter także pod innym względem. Częścią Catalysta stał się wprawdzie rynek BondSpot (dawniej MTS-CeTO), na którym notowane są od dawna obligacje Ostrowa Wlkp., Rybnika czy Poznania, ale i wcześniej, i teraz są one dostępne tylko uczestnikom hurtowego handlu. Obligacje Warszawy może kupować i sprzedawać każdy. Równocześnie z obligacjami Warszawy na Catalyst pojawiły się też papiery dłużne Radlina, ale o wartości nominalnej zaledwie 2 mln zł.

Debiut Warszawy na rynku Catalyst jest częścią szerszego planu. Najpierw stolica wypuściła euroobligacje na kwotę 200 mln euro z programu owartości 1,3 mld euro. To było w maju ubiegłego roku. Tym samym po raz pierwszy papiery dłużne polskiego miasta zostały wyemitowane na rynku zagranicznym. Dwa miesiące później Warszawa wyemitowała papiery także na rynku krajowym: o wartości 600 mln zł w ramach programu na kwotę 4 mld zł. Emisja krajowa była – dla odmiany – największą w historii obligacji komunalnych w Polsce (to właśnie te papiery znalazły się wobrocie na nowym rynku GPW).

Wcześniej prymat należał pod tym względem do Poznania. Trudno się dziwić, że stolica zdecydowała się na emitowanie obligacji. Plany inwestycyjne ma bowiem ambitne. A do tego wczasie kryzysu niezbędna stała się dywersyfikacja źródeł finansowania. To zresztą pierwsze obligacje Warszawy, które pojawiły się po II wojnie światowej.

–Wzeszłym roku wreszcie pojawiły się na polskim rynku emisje, które miały wszelkie cechy obligacji, i grono zainteresowanych nimi inwestorów składające się z kilkunastu instytucji finansowych. Komunalni emitenci przestali być skazani na bilans banku-organizatora emisji – mówi Wojciech Lipka, dyrektor Departamentu Finansowania Sektora Publicznego w Deutsche Bank Polska. Popyt na papiery Warszawy emitowane w kraju był dwukrotnie wyższy niż podaż.

Wśród zainteresowanych obligacjami były głównie fundusze emerytalne oraz ubezpieczyciele. OFE objęły większą część tej emisji. Na koniec minionego roku osiem funduszy miało w portfelu papiery na kwotę ponad 360 mln zł. Dziś papiery stolicy obok obligacji drogowych emitowanych przez BGK są najbardziej płynnymi instrumentami na Catalyst. Na ten rynek mają też trafić papiery, które Warszawa wyemitowała w lutym (300 mln zł)wnajbliższych tygodniach.