Moją pierwszą inwestycją były akcje Banku Śląskiego, które kupiłem w ofercie publicznej (bank debiutował na GPW styczniu 1994 r. – red.). W kontrakty terminowe inwestuję, odkąd na warszawskiej giełdzie ruszył handel tymi instrumentami. Przez dłuższy czas pracowałem też w biurze maklerskim. Od kilku lat inwestowanie to moja główna działalność.
[b]Doświadczenie maklera pomaga w grze?[/b]
Praca w biurze maklerskim wiązała się w dużym stopniu z obsługą klienta. Nie ma wówczas dużo czasu, aby zajmować się własnymi inwestycjami.
[b]Jaką strategię przyjął pan w trakcie gry?[/b]
Czasem zawierałem po kilka transakcji dziennie, z kolei w inne dni nie robiłem nic. Decydujący był ostatni dzień zawodów. Przyjąłem pasywną postawę i liczyłem, że osoby za mną nie zdążą mnie dogonić. Jedna z nich pogłębiła stratę, a drugiej udało się mnie wyprzedzić.[/ramka]
[ramka][b]II miejsce akcje Robert Pakos (Nina_Wielka)[/b]