Towarzystwo zwraca uwagę, że spadek przypisu wiąże się z ograniczeniem sprzedaży tzw. polisolokat, czyli produktów pomagających ominąć podatek Belki. Podkreśla, że przypis składki z tradycyjnych ubezpieczeń na życie pozostał na poziomie z I kwartału 2009 r. Od początku stycznia do końca marca tego roku ING Życie zarobiło 52 mln zł, o 3 mln zł mniej niż w analogicznym okresie ub.r. Zysk był mniejszy, mimo że towarzystwo starało się ciąć koszty (spadły z 74 mln zł w I kwartale 2009 r. do 65 mln zł).

Plany ING Życie na kolejne kwartały? - Obecnie pracujemy nad rozwojem ubezpieczeń inwestycyjnych ze składką regularną czy produktów ochronnych, stanowiących zabezpieczenie dla kredytów hipotecznych, które będą oferowane we współpracy z bankami – mówi prezes towarzystwa Tomasz Bławat.

Kapitały własne towarzystwa na koniec marca wyniosły 753 mln zł. Rok temu było to 520 mln zł. Zawierają zyski z lat ubiegłych, w tym 195,4 mln zł zarobku z 2009 r. Jeszcze nie zapadła decyzja co do jego podziału.