Państwowa instytucja chce do końca 2014 r. zwiększyć swój portfel kredytowy ponad 2,5-krotnie. W tym samym czasie depozyty mają zmaleć o jedną trzecią.

Na razie BGK sprzedaje obligacje emitowane przez zarządzany przez bank Krajowy Fundusz Drogowy. Na dzisiejszym przetargu chce sprzedać papiery o wartości 1–2,5 mld zł.

Według najnowszej strategii bank ma skupić się na wspieraniu działań rządu, obsłudze instytucji państwowych, samorządów oraz zarządzaniu własnymi programami. Dla BGK nie będzie istotne finansowanie przedsiębiorstw poza tymi, które należą do branż strategicznych: energetyki, usług komunalnych czy edukacji.

W planach banku jest też stworzenie centrum rozliczeniowego dla ministerstw i agend rządowych. Dziś BGK rozlicza dziennie 15 tys. transakcji. Liczba ta ma się zwiększyć do 500 tys., a może nawet do 1 mln. – Zależy nam, żeby stać się bankiem pierwszego wyboru dla różnych instytucji państwowych – mówi Tomasz Mironczuk. – Chcemy obsługiwać wszystkie ministerstwa i agencje rządowe.

To plan, który ma być zrealizowany do końca 2014 r. BGK chce sukcesywnie pozyskiwać kolejne instytucje państwowe. – Musimy stworzyć system, mieć odpowiednie kompetencje. Na to trzeba czasu – mówi Mironczuk.