Przed inwestorami otwiera się możliwość zarabiania na spadkach kursów akcji (krótka sprzedaż polega na zbyciu papierów, których nie ma się jeszcze na rachunku i które pożycza się na potrzeby rozliczenia transakcji, a następnie na ich odkupieniu – w zamyśle taniej niż się sprzedało – by zwrócić je pożyczkodawcy).

Transakcje będzie można zawierać na akcjach 36 najbardziej płynnych spółek (w tym wszystkich z WIG20) i 40 obligacji skarbowych. Wszystkie transakcje będą monitorowane, a zlecenia odpowiednio oznaczone.

Większość brokerów nie jest gotowa i nie umożliwia jeszcze klientom przeprowadzania krótkiej sprzedaży (w szczególności pożyczania papierów). Najczęściej tłumaczą, że były zajęte przygotowaniami do wdrożenia unijnej dyrektywy MiFID.