Pytania do... Ludwika Sobolewskiego, prezesa GPW

- Giełda w Warszawie, budując płynny i międzynarodowy rynek po prostu nie może kończyć sesji znacząco wcześniej niż giełdy na najbardziej rozwiniętych rynkach - mówi prezes GPW, Ludwik Sobolewski

Publikacja: 17.09.2010 08:02

Pytania do... Ludwika Sobolewskiego, prezesa GPW

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

[b]Decyzja o wydłużeniu sesji została podjęta przy dość widocznym sprzeciwie branży maklerskiej.[/b]

[b]Ludwik Sobolewski:[/b] Nie nazwałbym opinii domów maklerskich sprzeciwem, i dostrzegam również pewną wielość poglądów wśród naszych członków, co sprawia, że trudno też mówić o jednolitym i precyzyjnym stanowisku „branży” wobec tej zmiany. Dyskusje na jej temat prowadziliśmy dość długo, i w jej trakcie zostały przedstawione wszystkie uwagi i argumenty. To nie jest zmiana raptowna. Odstąpiliśmy od jej wprowadzenia w czasie globalnego kryzysu, bo zawsze kierowałem się zasadą, że istotne zmiany w funkcjonowaniu infrastruktury rynku wymagają odpowiedniego poziomu konsensusu między uczestnikami rynku a GPW. Po podjęciu tej kwestii na wiosnę bieżącego roku dążyliśmy do wypracowania takiego właśnie poziomu konsensusu. Domy maklerskie udowodniły niejednokrotnie, że z sukcesem adaptują się do zmieniających się warunków prowadzenia swojego biznesu, i potrafią umacniać swoją pozycję konkurencyjną. Jestem przekonany, że po fazie dyskusji i po fazie decyzji nastąpi teraz faza dostosowania się do wymogów rynku stawiającego na systematyczny wzrost konkurencyjności, i że wszyscy będziemy zadowoleni z tej zmiany. Jedno na pewno nas łączy teraz ze wszystkimi domami maklerskimi: przekonanie, że jest to zmiana bardzo doniosła, bardzo przełomowa.

[b]Jakie korzyści widzi GPW w dłuższych godzinach handlu?[/b]

Korzyści są oczywiste. Giełda w Warszawie, budując płynny i międzynarodowy rynek, nie może – po prostu nie może – kończyć sesji giełdowej znacząco wcześniej niż giełdy na najbardziej rozwiniętych rynkach. To jest kwestia naszej widoczności i obecności w największych centrach finansowych świata, skąd płyną zlecenia. Po drugie, jest pożądane zlikwidowanie obecnej sytuacji, kiedy to kończymy obrót w formie notowań ciągłych już kilkadziesiąt minut po otwarciu giełd amerykańskich. Tu potrzebujemy dłuższej „zakładki” czasowej. To ma znaczenie również dla bezpieczeństwa inwestorów.

[b]Rada giełdy zgodziła się na uproszczenie cennika, nie widać jednak obniżenia opłat dla domów maklerskich jako rekompensaty dla biur za dłuższe godziny pracy. Czy mogą na to liczyć w przyszłości?[/b]

Zmiany w opłatach będą dokonywane przez nas niezależnie od tej zmiany, i będą oparte na innej racjonalności niż ta, która uzasadniała wydłużenie sesji. Nie widzę powodu, aby mówić o jakiejś „rekompensacie”, ponieważ tę zmianę robimy nie tylko dla siebie, ale też dla uczestników rynku, i przyniesie ona korzyści również im. Należy zarazem analizować jej wpływ w zestawieniu z innymi działaniami i wprowadzanymi przez nas instrumentami, które bezpośrednio wpływają pozytywnie na obroty i płynność, jak krótka sprzedaż, nowe zasady przyznawania statusu animatorów czy przekazywanie raportów bieżących w trakcie sesji, co zaleciliśmy spółkom w styczniu 2009 r.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy