Rynek rozwija się szybciej, niż prognozowano na początku roku. Widać wyraźnie, że w stosunku do 2009 roku sprzedaż firm korzystających z faktoringu znacząco wzrosła – mówi Sebastian Grabek, dyrektor departamentu faktoringu w HSBC.
[srodtytul]Korzystają z koniunktury[/srodtytul]
Jak wynika z danych zebranych od spółek oraz informacji Polskiego Związku Faktorów, obroty faktoringowe siedmiu banków oraz 13 wyspecjalizowanych firm wyniosły w ciągu trzech kwartałów 45,3 mld zł. To oznacza wzrost w porównaniu z podobnym okresem ubiegłego roku o 27 proc.
– Znaczną dynamikę rynku faktoringowego zawdzięczamy lepszej koniunkturze w gospodarce. Nie bez znaczenia jest szybki wzrost popularności usług faktoringowych, które są alternatywą dla kredytów obrotowych – komentuje Mirosław Jakowiecki, przewodniczący Komitetu Wykonawczego PZF i prezes Pekao Faktoring.
Zdaniem Sebastiana Grabka poprawę sytuacji firm widać wyraźnie w branżach, które tradycyjnie korzystają z faktoringu, głównie branży stalowej, handlu hurtowego, budownictwa i transportu. – Można również zaobserwować większą otwartość banków i firm faktoringowych na finansowanie firm, a co za tym idzie – większą konkurencję i niższe ceny – dodaje.