[b]Niedawno Warta poinformowała, że trafią do jej zarządu Rafał Stankiewicz z PZU i Witold Walkowiak z Polskiej Izby Ubezpieczeń. Na tym koniec?[/b]
Transfery, których już dokonaliśmy, pokazują, że w Warcie chcą pracować najlepsi fachowcy z polskiego rynku. To dobra prognoza dla naszej firmy. Wzmacniamy zespół, który zapewni Warcie pozycję bardzo silnej firmy ubezpieczeniowej. Nie wykluczam, że w przyszłym roku będą dalsze wzmocnienia.
[b]Czy to pan polecił tych menedżerów grupie KBC, właścicielowi Warty?[/b]
Tak, osoby, o których mówimy, zostały przeze mnie zaproponowane. I chcę zaznaczyć, że nie jest tak, że w Warcie nie da się nic zrobić, jak oceniano przed moim przyjściem do tej spółki. Sytuacja jest zupełnie inna, w Warcie wiele da się zrobić. Właściciele bardzo dobrze współpracują z zarządem. Tylko trzeba proponować dobre rozwiązania.
[b]Tuż po objęciu stanowiska prezesa Warty podkreślał pan, że kluczowa dla przyszłości spółki jest poprawa jakości likwidacji szkód. W jaki sposób chce pan tego dokonać? Prosty przykład: jaki procent szkód powodziowych udało się wam zlikwidować?[/b]