To najwyższa kara, jaką nałożyła Komisja Nadzoru Finansowego na ubezpieczyciela. Według nadzoru Ergo Hestia w 2010 r. w dwóch okresach (31?marca–29 czerwca oraz 31?lipca–28 września) nie posiadała środków własnych wyższych niż margines wypłacalności, więc nie spełniała wymogów bezpieczeństwa.
[srodtytul]Nawet PZU zapłaciło mniej [/srodtytul]
Tylko raz – w październiku 2008 r. – nadzór nałożył równie wysoką karę na zakład ubezpieczeń. Był to PZU. Został ukarany za brak wiceprezesa z ramienia Eureko. W styczniu 2009 r. KNF obniżyła jednak karę do 400 tys. zł ze?względu na to, że NWZA szybko powołało wiceprezesa. Jak KNF tłumaczy wysokość kary nałożonej na Hestię? – Naruszenie prawa było głównie efektem wypłaty znacznej dywidendy przy jednoczesnym wzroście strat z działalności ubezpieczeniowej oraz dynamicznym wzroście składki przypisanej brutto – tłumaczy nadzór.
Przypomnijmy, że marcowe WZA STU Ergo Hestia na dywidendę dla jedynego właściciela (Ergo International) przeznaczyło cały zysk wypracowany w 2009 r. (48,88 mln zł). Dywidenda została wypłacona do końca maja. Potem nadeszły powodzie.
[srodtytul]Teraz już bezpieczne[/srodtytul]