Rynek Catalyst potrzebuje większej płynności

Inwestorzy indywidualni coraz częściej inwestują w obligacje korporacyjne. Na rynku papierów dłużnych wciąż jest jednak wiele do zrobienia – twierdzą specjaliści.

Publikacja: 22.05.2013 09:47

Na warszawskiej giełdzie odbyło się wczoraj forum rynku instrumentów dłużnych i derywatów stopy proc

Na warszawskiej giełdzie odbyło się wczoraj forum rynku instrumentów dłużnych i derywatów stopy procentowej, zorganizowane przez GPW oraz Getin Noble Bank.

Foto: Bloomberg

Na warszawskiej giełdzie odbyło się wczoraj forum rynku instrumentów dłużnych i derywatów stopy procentowej, zorganizowane przez GPW oraz Getin Noble Bank. Dyskutowano m.in. o przyszłości rynku obligacji Catalyst oraz nowych instrumentach, jakie  chce wprowadzić do obrotu giełda.

Będzie lepiej?

Catalyst działa od 30 września 2009 r. Wartość notowanych na nim obligacji wyemitowanych przez firmy wynosi obecnie prawie 48 mld zł.

– Catalyst należy do jednego z najszybciej rozwijających się rynków. Mimo jednak,  że ma prawie cztery lata, to wciąż dla wielu inwestorów jest mało znany. Wspólnie musimy pracować, aby to zmienić. Catalyst potrzebuje przede wszystkim płynności oraz nowych instrumentów – stwierdziła Beata Jarosz, wiceprezes GPW.

– Oczywiście jest wiele korzyści płynących z obecności na rynku. Mamy chociażby dostęp do nowych źródeł kapitału. Największą bolączką jest jednak płynność. Powinniśmy przede wszystkim skoncentrować się na jej poprawie – stwierdził Krzysztof Rosiński, prezes Getin Noble Bank.

Jak zauważył z kolei Marcin Dec, dyrektor zarządzający obszarem skarbu GNB, często dochodzi do sytuacji, w której inwestorzy interesują się przede wszystkim zakupem obligacji na rynku pierwotnym. – Powinniśmy się starać przyciągnąć inwestorów również na rynek wtórny. Warto pomyśleć nad rozwiązaniami zwiększającymi płynność. Można np. się umówić, że w trzecią środę miesiąca albo nawet w każdą środę handel będzie się koncentrował właśnie na Catalyst. Przyniosłoby to wiele korzyści – proponował.

Emil Szweda z Open Finance podkreślał, że na rynku Catalyst wielu inwestorów wciąż realizuje zasadę „kup i trzymaj". Jego zdaniem takie zachowania psują rynek i szkodzą płynności. Jak jednak dodał, niezależnie od tego rynek obligacji zyskuje coraz większą popularność wśród inwestorów indywidualnych. – Wiele osób przygodę z Catalyst zaczyna od bardzo bezpiecznych papierów. W miarę upływu czasu szuka nowych możliwości, firm, które oferują większe oprocentowanie. To, czego potrzebuje ten rynek, to duże oferty publicznych spółek – tłumaczył Szweda.

Większość firm, emitując obligacje, kieruje je przede wszystkim do wąskiego grona inwestorów. W ostatnim jednak czasie coraz więcej przedsiębiorstw zastanawia się nad emisją obligacji przeznaczoną do inwestorów indywidualnych. Prawdopodobnie w niedługim czasie taką ofertę rozpocznie PKN Orlen. – Wierzę, że pojawienie się dużych emitentów sprawi, że na rynku pojawi się także coraz więcej inwestorów indywidualnych – prognozował Rafał Lis z Open Life.

– Będziemy starali się, aby inwestorzy instytucjonalni również byli obecni na Catalyst – zapowiada Robert Kwiatkowski,  wicedyrektor działu rozwoju sieci biznesowej GPW.

Uczestnicy forum podkreślali jednak, że przy inwestycji na Catalyst gracze powinni zwrócić uwagę na co najmniej kilka czynników. – Warto się zastanowić, z czego mają być dokonywane spłaty, na jaki cel zostaną przeznaczone pieniądze pozyskane z emisji – mówił Krzysztof Tokarski, prezes TFI PZU. Paneliści podkreślali, że wysokie odsetki płacone przez firmy nie powinny być jedyną zachętą do inwestowania w obligacje danej firmy.

– W przypadku spółek, które oferują oprocentowanie np. na poziomie 15 proc., musimy mieć świadomość, że były wcześniej w kilku bankach, które nie zgodziły się na finansowanie – tłumaczył Artur Maliszewski, wiceprezes Alior Banku.

Nowe instrumenty

Przedstawiciele GPW podkreślali, że zależy im nie tylko na rozwoju Catalyst. W niedługim czasie do obrotu na GPW mają być wprowadzone kontrakty terminowe na WIBOR oraz obligacje skarbowe. – Jest to odpowiedź na zmieniające się regulacje. Wprowadzenie nowych instrumentów ułatwia nam także system UTP. Dziś instrumenty oparte na stopie procentowej cieszą się bardzo dużą popularnością na innych rynkach – mówił Sebastian Siewiera, szef zespołu finansowych rynków terminowych GPW.

Patronem medialnym wczorajszej imprezy była m.in. „Rz" oraz Gazeta Giełdy „Parkiet".

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy