– Nie mogę zdradzić zaproponowanej przez nas ceny. Mogę jedynie powiedzieć, że nie odbiega ona od standardów rynkowych – tłumaczy. Ceny, jakie windykatorzy płacą za wierzytelności detaliczne, oscylują w granicach 16 proc. wartości portfela. Oznaczałoby to, że Kruk na konto BZ WBK musiałby przelać około 67 mln zł. – Pieniądze na zakup będą pochodziły z różnych źródeł. Mamy już pewną kwotę zgromadzoną na ten cel, dodatkowo istnieje możliwość wykorzystania kredytów bankowych. Kolejną z opcji jest także emisja obligacji – wyjaśnia Zasępa.
Jednoczenie nie wyklucza, że jeszcze w tym kwartale Kruk kupi kolejne portfele. – Niekoniecznie musi być to jednak w Polsce. W Rumunii toczą się ciekawe z naszego punktu widzenia postępowania – wyjaśnia.