Zarząd GPW rekomenduje, aby wypłacić akcjonariuszom w postaci dywidendy 32,22 mln zł, czyli dokładnie połowę swojego zeszłorocznego zysku netto. Oznaczałoby to 78 gr na każdą akcję. O tym, czy rzeczywiście tak się stanie, zdecyduje jednak Skarb Państwa, który jest głównym udziałowcem GPW. Dzięki uprzywilejowaniu posiada ponad 51 proc. głosów. Czy dzisiejsze walne dostarczy tyle emocji co ostatnie zgromadzenie akcjonariuszy KGHM?

– Wydaje mi się, że nie. Po pierwsze propozycja zarządu jest zgodna z polityką dywidendową spółki, po drugie GPW wydała sporo gotówki na UTP, a poza tym uważam, że ewentualne kilkanaście milionów złotych z punktu widzenia Ministerstwa Skarbu Państwa to nie jest szczególnie duża kwota. Zresztą nadal pozostaje otwarta kwestia KDPW – mówi Łukasz Jańczak, analityk BM BESI.

Aktualnie GPW ma 33 proc. udziałów w Krajowym Depozycie. W przeszłości pojawiały się jednak sygnały, jakoby giełda była zainteresowana zwiększeniem swojego udziału w KDPW. Z kolei MSP informowało, że będzie chciało sprzedać swoje udziały w Krajowym Depozycie (również posiada 33 proc). Podczas ostatniego walnego Izby Domów Maklerskich Paweł Tamborski mówił, że aktualnie Skarb Państwa szuka najlepszego rozwiązania dla KDPW.