Święto w USA przyczyną mniejszych obrotów na giełdach w naszym regionie
Wczorajsze sesje na giełdach w naszym regionie przebiegały pod znakiem małej aktywności inwestorów. W dużej mierze było to spowodowane przerwą świąteczną na Wall Street, w związku z czym inwestorzy zza oceanu nie dokonywali wczoraj transakcji. Na parkiecie w Budapeszcie już drugą sesję z rzędu nieznacznie zmieniły się ceny akcji. Indeks BUX tym razem wzrósł zaledwie o 0,04 proc. Praski PX 50 podniósł się o 0,41 proc., głównie dzięki poprawie notowań firm branży telekomunikacyjnej. Moskiewski RTS podniósł się natomiast o 4,12 proc., a liderami wzrostów były spółki sektora naftowego.
Budapeszt
Czwartkowa sesja na giełdzie w Budapeszcie przebiegła pod znakiem niskich obrotów. Maklerzy zwracali szczególnie uwagę na małą aktywność inwestorów zagranicznych, jako główny powód podając wczorajszą przerwę w funkcjonowaniu parkietu nowojorskiego, związaną ze Świętem Dziękczynienia. Z kolei lokalni uczestnicy rynku powstrzymywali się od zakupów, obawiając się globalnej tendencji spadkowej, charakterystycznej dla ostatniego miesiąca każdego roku. - Notowania na giełdach zachodnioeuropejskich rozpoczęły się od wzrostów, więc również u nas powiało optymizmem, lecz później do głosu doszli realizujący zyski i na parkiecie przeważył trend spadkowy. W efekcie indeks BUX na koniec sesji zanotował nieznaczną zmianę - powiedziała agencji Reutera Dorottya Heffner, makler z Wood and Company. Wskaźnik wzrósł wczoraj bowiem zaledwie o 0,04 proc. i na koniec sesji wyniósł 6046,52 pkt. Spółki o największej kapitalizacji zakończyły sesję nieznacznymi zmianami notowań, natomiast wyraźnym wzrostem ceny wyróżniły się walory koncernu branży energetycznej Demasz. Stało się tak za sprawą wiadomości, że inna firma z tego sektora - Edasz - wybrała OTP Securities do koordynacji jej wejścia na giełdę. Oznacza to, że niebawem na parkiecie będzie więcej przedsiębiorstw branży energetycznej.
Praga