Pośrednicy w fuzjach i przejęciach
Czwarty co do wielkości bank w USA - J.P. Morgan - przywiązuje w ostatnim czasie coraz większą wagę do pośrednictwa w fuzjach i przejęciach. Stał się on m.in. głównym doradcą przy gigantycznej fuzji Exxona z Mobilem, doradzał także belgijskiej Petrofinie przy jej sprzedaży francuskiemu koncernowi Total. Tym samym J.P. Morgan zbliżył się do trzech czołowych banków, jeśli chodzi o ten rodzaj działalności.Obecnie liderem wśród banków zajmujących się pośrednictwem w fuzjach i przejęciach (biorąc pod uwagę wartość tych transakcji) jest Goldman Sachs, którego udział w rynku wynosi 35,6 proc. Za nim plasują się Morgan Stanley Dean Witter i Merrill Lynch z udziałami wynoszącymi odpowiednio 33,2 proc. i 23,4 proc. Ostatnie zaangażowanie J.P. Morgan w największe fuzje i przejęcia na rynku oznacza - zdaniem dziennika "The Wall Street Journal" - zwiększenie starań, mających na celu przekształcenie banku komercyjnego w czołowy bank inwestycyjny. J.P. Morgan powoli zaczyna specjalizować się przede wszystkim w branży naftowej, ale również w sektorze farmaceutycznym oraz finansowym. Uwagę zwraca też fakt, że wcześniej bank zajmował się tego rodzaju transakcjami o skali międzynarodowej (pośredniczył m.in. w fuzjach British Petroleum z Amoco Corp. czy AT&T z British Telecommunications). Tymczasem fuzja Exxona z Mobilem jest wewnętrzną operacją na rynku amerykańskim.Sukcesy J.P. Morgan w działalności na rynku fuzji i przejęć świadczą - zdaniem analityków - o tym, że nakłady, jakie bank poniósł na rozwój usług inwestycyjnych, przynoszą już konkretne efekty.
Ł.K.