W planach konsolidacja z Farm Foodem

Na rynku równoległym zadebiutowały akcje Zakładów Mięsnych Jarosław, spółki zależnej od Farm Foodu. Na pierwszym notowaniu za papiery płacono po 18 zł, czyli tyle samo, ile kosztowały w publicznej ofercie. Jest bardzo prawdopodobne, że docelowo Jarosław zostanie wchłonięty przez Farm Food.- Konsolidacja wewnątrz naszej grupy kapitałowej jest bardzo prawdopodobna - powiedział przewodniczący rad nadzorczych Farm Foodu i Jarosławia Dominik Jastrzębski. Nie chciał zdradzić, czy na giełdę zostanie wprowadzona trzecia spółka holdingu - tarnowski Mięstar.Zakłady Mięsne Jarosław są producentem konserw, wędlin, wędzonek i mięsa wieprzowego. Z powodu załamania na rynku rosyjskim, gdzie firma eksportowała około 40% produkcji, zarząd spółki dwukrotnie w tym roku skorygował prognozowane wyniki finansowe. Ostatecznie Jarosław powinien zamknąć 1998 r. zyskiem netto w wysokości 0,5-1 mln zł. Po 10 miesiącach firma zanotowała 250 tys. zł straty.- Nie rezygnujemy z rynku rosyjskiego, a wręcz przeciwnie. Chcemy się tam umocnić. Nie zmienimy strategii, ale metody naszego działania, o czym poinformujemy w II dekadzie stycznia - powiedział przewodniczący Jastrzębski.Grupa Farm Foodu zamierza w ciągu najbliższych lat zwiększyć swój udział w krajowym rynku producentów mięsa z obecnych 8 proc. do 15-20 proc.Polski rynek mięsa zostanie zdominowany przez cztery silne ośrodki - Animex, Sokołów, hiszpański Campofrio i Farm Food, które wyeliminują z rynku mniejsze zakłady. Ostatnia ze spółek przymierza się do uruchomienia produkcji za wschodnią granicą na potrzeby chłonnego rynku ukraińskiego i rosyjskiego. Być może powstanie tam zupełnie nowy zakład, którego celem będzie powtórzenie sukcesu zbudowanego "na ściernisku" pierwszego zakładu Farm Foodu w Czyżewie.

DARIUSZ JAROSZ