Słowacki gigant nie spłaca kredytów

Lokomotywa słowackiej gospodarki, stalowo-finansowy holding VSZ a.s. Koszyce, jeszcze w pod koniec III kwartału zapowiadał rewelacyjne wyniki na koniec br. Teraz wyszło na jaw, że firma znajduje się w opłakanej sytuacji finansowej. Obradujące przed kilkoma dniami w burzliwej atmosferze NWZA nie znalazło skutecznego wyjścia z zapaści.VSZ (Wschodniosłowackie Zakłady Metalurgiczne) został częściowo sprywatyzowany w 1995 r. Na tej pospiesznie przeprowadzonej operacji skorzystali jednak przede wszystkim najbliżsi współpracownicy ówczesnego premiera Vladimira Meciara z kierowanej przez niego partii HZDS.Koncern szybko zaczął nadawać ton w słowackiej gospodarce. Obecnie w jego skład wchodzi już blisko 130 firm z różnych branż z kraju i zagranicy. Holding dysponuje udziałami w głównych słowackich bankach IRB (41%) i VUB oraz największym towarzystwie ubezpieczeniowym Slovenska Pojistovna (26%). Sam tylko sektor stalowy VSZ wypracował w ub. r. 10% słowackiego PKB i 20% eksportu (zatrudnia 26,5 tys. osób). Holding jest także inwestorem strategicznym w węgierskich zakładach stalowych Diosgyor (Miskolc).Kłopoty zaczęły się praktycznie tuż po przegranych przez Meciara wrześniowych wyborach parlamentarnych (VSZ był jednym z głównych sponsorów jego partii). Nowa ekipa Mikulasza Dziurindy zaczęła baczniej przyglądać się interesom holdingu, który prognozował jeszcze wypracowanie na koniec br. zysku netto rzędu 30-35 mln USD (1997 r. zakończył zyskiem netto w wysokości 17 mln USD).W kilka dni później kierownictwo VSZ poinformowało, że nie jest w stanie spłacić w wymaganym terminie (9 listopada) 35 mln USD kredytu zorganizowanego przed trzema laty przez Merrill Lynch. W tym samym czasie zaczęły się upominać o spłaty rat kolejnych kredytów także inne zagraniczne banki: Chase Manhattan, któremu holding jest winien 50 mln USD, ING Barings (125 mln USD) oraz DG Bank (55,25 mln DM). Negocjacje na temat przełożenia terminów na razie nie przyniosły efektów (koncern ponoć oferuje w ramach spłaty swoje udziały w bankach). Pesymiści twierdzą, że VSZ może zostać postawiony w stan upadłości.Jak wynika z ustaleń NWZA, kluczowa rola w ratowaniu stalowo-finansowego giganta przypadnie w udziale w 91% państwowej kasie oszczędnościowej Slovenska Sporitelna (dysponuje ona 29% udziałów w VSZ). Tymczasem walory holdingu na bratysławskiej giełdzie straciły na wartości w ostatnich tygodniach blisko 50%. W tym samym okresie indeks SAX zyskał 7,6%.

W.K.