Nowe województwa

W najbogatszym województwie mazowieckim wpływy z podatków dochodowych od statystycznego mieszkańca będą dwa i pół raza większe niż w podlaskim. Druga potęga w kraju - województwo śląskie - będzie gromadziła z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych prawie trzy razy mniej pieniędzy niż mające podobną liczbę mieszkańców Mazowsze.Z tego wniosek, że stolica i jej okolice są miejscem o wiele większej prywatnej aktywności gospodarczej niż Górny Śląsk i Zagłębie. Trzecia w tej klasyfikacji Wielkopolska będzie zbierała od płatników CIT dwie trzecie tego co wojewoda w Katowicach.Województwa mazowieckie i śląskie dominują liczebnie nad resztą kraju. Mieszka tu co czwarty Polak. Liczone jako suma wpływów od osób fizycznych i prawnych dochody własne obu województw (963 mln zł) to przeszło jedna trzecia kwot gromadzonych przez całą "szesnastkę". W rezultacie do budżetu województwa mazowieckiego nie będą wpływać żadne subwencje wyrównawcze, Śląsk będzie dostawał 3,09 zł na każdego mieszkańca, a Małopolska - 5,82 zł. Największe dotacje będą kierowane do województw podlaskiego i podkarpackiego (9,50 i 9,32 zł).Statystyczny mieszkaniec Mazowsza ma miesięczny dochód w wysokości 1237 zł, podczas gdy mieszkaniec Lubelszczyzny - 833 zł. Dochody powyżej 1500 zł na 1 mieszkańca mają miasta na prawach powiatu: Świnoujście, Opole i Sopot oraz powiaty: warszawski i polkowicki.Najwięcej osób na 1 kilometr kwadratowy mieszka w województwie śląskim (398 osób) i małopolskim (212). W regionie warmińsko-mazurskim jest to tylko 60 osób na 1 kilometr kwadratowy. To ostatnie województwo - obok podkarpackiego - jest najmłodsze demograficznie (ok. 30% ludności w wieku przedprodukcyjnym). Największy odsetek osób w wieku poprodukcyjnym zamieszkuje województwa: łódzkie, mazowieckie i świętokrzyskie (ok. 16%).W aż 11 województwach ubywa mieszkańców - statystycy mówią, że saldo migracji na 1000 ludności jest ujemne. Przodują tu województwa: opolskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie. Najpopularniejszym miejscem osiedlania się jest z kolei Warszawa i jej okolice. Największe dodatnie saldo migracji mają powiaty: piaseczyński, warszawski zachodni, pruszkowski i poznański.O nowym podziale administracyjnym kraju zadecydowały bardziej względy historyczno-sentymentalne niż ekonomiczne. Trudno znaleźć racjonalne przyczyny, dla których powołano województwa takie jak podkarpackie czy świętokrzyskie. Można sobie postawić pytanie: czy jeszcze raz powtórzy się tak dobrze znany z historii scenariusz, że bogatsi bedą jeszcze bardziej bogatsi, a biedniejsi - jeszcze bardziej biedni...

JACEK BRZESKI