Dalsza realizacja zysków

Kłopoty finansowe w Brazylii i Chinach zachęcają do wyprzedaży akcji

Podczas wczorajszych sesji na największych parkietach przeważyła skłonność inwestorów do realizowania zysków, które osiągnęli podczas trwającej kilka tygodni zwyżki notowań. Zdaniem ekspertów, jest to naturalna konsolidacja, chociaż nie brakowało też bodźców do pozbywania się akcji, takich jak kłopoty budżetowe w Brazylii oraz trudności niektórych chińskich instytucji finansowych. Ponadto zniknął bodziec w postaci wzrostu cen akcji amerykańskich firm informatycznych. Ogólnego spadku notowań nie było w stanie zahamować wzmocnienie dolara, do którego doszło dzięki interwencji Banku Japonii.

Nowy Jork

Od początku wtorkowej sesji kontynuowano poniedziałkowy trend spadkowy na Wall Street, gdy Dow Jones stracił 23,43 pkt. (0,24%). Przyczyniła się do tego zniżka cen akcji amerykańskich spółek informatycznych, które pobudzały ostatnio wzrost notowań. Czekano też z pewnym niepokojem na wyniki finansowe tych firm. Ponadto negatywnie na atmosferę wpływały informacje o kłopotach finansowych Brazylii oraz dalszym spadku notowań na giełdzie w Sao Paulo. Natomiast za dodatnie zjawisko uznano wzmocnienie dolara wskutek interwencji Banku Japonii. Przed południem Dow Jones spadł o ponad 65pkt. (0,68%).

Londyn

Parkiet londyński był jedyną z czołowych giełd europejskich, na której wczorajsza sesja zaczęła się od wzrostu notowań. Interesowano się zwłaszcza akcjami banków w związku z perspektywą dalszej konsolidacji w sektorze finansowym oraz nadziejami na obniżkę stóp procentowych przez Bank Anglii. Natomiast zyski realizowali posiadacze papierów firm farmaceutycznych. Później, pod wpływem wieści z Wall Street, powrócił trend spadkowy i FT-SE 100 obniżył się o 51,4 pkt. (0,84%).

Frankfurt

Frankfurcki DAX stracił 70,50 pkt. (1,34%), co uznano za konsolidację po wyraźnym wzroście notowań w ostatnich tygodniach. Najbardziej spadły ceny akcji niemieckich banków, szczególnie Dresdner Bank i Deutsche Bank. Pojawiły się bowiem obawy, że powierzyły one znaczne kapitały przeżywającym trudności chińskim instytucjom finansowym, a ponadto inwestorzy chętnie realizowali zyski. Wbrew ogólnej tendencji zdrożały walory Deutsche Telekom pod wpływem nadziei na fuzje w europejskiej telekomunikacji.

Paryż

Na giełdzie paryskiej przeważała skłonność do realizowania zysków po ostatnim wzroście notowań. Nasiliły ją obawy dotyczące finansów publicznych Brazylii oraz wyników czołowych firm amerykańskich. Niepokojono się też zaangażowaniem banków francuskich w Chinach w związku z niewypłacalnością tamtejszej instytucji finansowej Gitic. Ujemnie na nastroje wpływał też spadek cen akcji na początku wczorajszej sesji na Wall Street. CAC-40 obniżył się o 101,20 pkt. (2,41%).

Tokio

Podczas wtorkowej sesji tokijski Nikkei 225 prawie nie zmienił się, tracąc zaledwie 7,51 pkt. (0,06%). Trudno było bowiem ukształtować wyraźniejszą tendencję w związku z małą aktywnością inwestorów zagranicznych. Pozytywnym zjawiskiem była interwencja japońskiego banku centralnego, dzięki której kurs dolara do jena wzrósł o około 3 JPY z najniższego od 28 lat poziomu 108,55 JPY. Tym samym poprawiła się konkurencyjność eksportu, umożliwiając ograniczenie spadku cen akcji takich potentatów, jak Sony Corp. czy Honda Motor Corp.Na uwagę zasługiwało duże zainteresowanie walorami przedsiębiorstw branży informatycznej, do czego przyczynił się poniedziałkowy, siódmy z rzędu, rekord nowojorskiego indeksu Nasdaq. Na wartości zyskały zwłaszcza papiery Softbank Corp. oraz NEC Corp. Zdrożały również akcje towarzystwa kolejowego East Japan Railway, gdyż ministerstwo transportu dostrzegło trudności dotyczące planowanej w marcu sprzedaży jego akcji. Wobec braku wyraźnego trendu na giełdzie fundusze inwestycyjne skupiły uwagę na walorach mniejszych spółek.