Wybicie z odwróconej głowy i ramion zakończyło się załamaniem formacji. Indeks WIG przełamał opór na poziomie 13 600 pkt., a następnie powrócił do wnętrza formacji przy wysokim wolumenie obrotów. Jeżeli w krótkim okresie nie nastąpi ponowne wybicie indeksu ponad linię szyi i stabilizacja w okolicach ostatniego lokalnego szczytu, to szanse na poprawę koniunktury w dłuższym okresie znacznie spadną. Na razie ostatnie zachowanie indeksu WIG można interpretować jako naruszenie linii oporu, czyli zapowiedź spadku cen.W krótkim okresie prawdopodobne wydaje się odbicie w górę i korekta techniczna ostatniej zniżki indeksu. Opór dla wzrostów można wyznaczyć na poziomie ok. 13 500 pkt. Przełamanie tej bariery będzie bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe. W czasie najbliższych sesji indeks WIG powinien utrzymywać się ponad średnią z 55 sesji, która znajduje się obecnie na poziomie ok. 12 700 pkt. Kolejne wsparcie tworzy wzrostowa linia trendu prowadzona przez ostatnie dwa dołki, znajdujące się na poziomie 12 300 pkt. Ewentualne przebicie w dół tych linii wsparcia spowoduje dalsze pogorszenie sytuacji technicznej i będzie zapowiadać spadek indeksu poniżej poprzednich dołków (11 500, 10 500 pkt.)Na wykresie świecowym kształtuje się duża formacja "zasłony ciemnej chmury" przy wysokim wolumenie na poziomie średniej z 55 tygodni. Taka kombinacja sygnałów grozi poważnym ochłodzeniem koniunktury.

PIOTR WĄSOWSKI, analityk

PARKIET Gazeta Giełdy