Stomil Sanok chce umarzać akcje

Najbliższe NWZA Stomilu Sanok, które odbędzie się 10 lutego br., zdecyduje, czy spółka będzie mogła kupić swoje akcje w celu umorzenia. Zarząd proponuje, aby na ten cel przeznaczyć do 10 mln zł.Wykup ma zostać sfinansowany z kapitału zapasowego, utworzonego z czystego zysku za 1997 r. Przypomnijmy, że w 1997 r. Stomil Sanok zarobił netto 16,1 mln zł. Maksymalnie na buy back spółka będzie mogła wydać 10 mln zł, co przy piątkowym kursie giełdowym pozwoliłoby na wykupienie około 416 tys. walorów (8% kapitału akcyjnego).Kierownictwo Stomilu Sanok ma nadzieję, że umorzenie akcji przyniesie w dłuższej perspektywie korzyści akcjonariuszom firmy (poprawią się wskaźniki rynkowe). Z dotychczasowej praktyki wynika jednak, że najczęściej aprecjację kursu powodowała jedynie informacja o zamiarze skupowania własnych papierów. Następnie, już podczas faktycznego wykupu, cena akcji na GPW tylko w nielicznych przypadkach rosła. - Sądzimy, że w przypadku Stomilu będzie inaczej - powiedział PARKIETOWI Grzegorz Rysz, wiceprezes sanockiej firmy.Jego zdaniem, giełdowy kurs akcji spółki jest obecnie bardzo niedoszacowany, pomimo że nie ma żadnych fundamentalnych przesłanek dla jego spadku. W ubiegłym roku akcjonariusze stracili ponad 58%. W piątek walorami Stomilu Sanok handlowano po 24 zł.

GMZ