Bony skarbowe

Wczoraj nastąpiło dość gwałtowne załamanie trwającej od czterech tygodni zwyżkowej tendencji popytu. Spadek zainteresowania bonami wynika zapewne z niepewności inwestorów, związanej z kryzysem brazylijskim i jego ewentualnymi skutkami. Wobec znacznie niższej niż tydzień temu podaży rentowność bonów spadła do rekordowo niskiego poziomu. W związku z niejasną sytuacją trudno spodziewać się zdecydowanych zmian na rynku pierwotnym w najbliższym czasie.Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu nabywcy złożyli oferty zakupu bonów o wartości nominalnej 2,16 mld zł. Oznacza to spadek w stosunku do poprzedniego tygodnia o nieco ponad 813 mln zł, czyli o 27,4%. Tym samym jednak nastąpiło dość wyraźne załamanie kształtującego się od czterech kolejnych tygodni zwyżkowego trendu w tym zakresie.Do głównych przyczyn spadku popytu należy zaliczyć zarówno kryzys brazylijski, jak i obniżenie wartości bonów przeznaczonych do sprzedaży przez Ministerstwo Finansów. W tym przypadku nie zadziałały rachuby związane z posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej, które ma się odbyć w najbliższą środę. Widocznie na obniżkę stóp w najbliższym czasie nikt nie liczy.Wartość bonów zaoferowanych przez emitenta do sprzedaży obniżyła się z 1,1 mld zł do 700 mln zł. Oznacza to spadek o 400 mln zł, czyli o nieco ponad 36% w porównaniu z poprzednim tygodniem. W tym przypadku również mieliśmy do czynienia z dość gwałtownym załamaniem się czterotygodniowej tendencji zwyżkowej. Można domyślać się, że tak znaczne ograniczenie podaży miało na celu doprowadzenie do spadku rentowności bonów. Wartość zawartych transakcji obniżyła się również z 1,1 mld zł do 700 mln zł, czyli o 36,4%. Tym samym przewaga popytu nad podażą zwiększyła się w stosunku do poprzedniego tygodnia: popyt był nieco ponadtrzykrotnie wyższy od podaży.RentownośćW trakcie wczorajszego przetargu zanotowano spadek rentowności wszystkich notowanych rodzajów bonów. Średnia rentowność papierów 13-tygodniowych obniżyła się z 13,8% do 13,67%. Oznacza to spadek o 0,13 punktu procentowego, czyli o 0,94%. W przypadku tych papierów popyt był wyższy od podaży prawie o 160%. Średnia rentowność bonów 26-tygodniowych obniżyła się z 13,21% do 13,1%, czyli o 0,11 punktu procentowego, a więc o 0,83%. Tu zanotowano ponadczteroipółkrotną przewagę popytu nad podażą. Rentowność papierów o najdłuższym terminie wykupu, czyli 52-tygodniowych, spadła z 11,88% do 11,79%. Oznacza to spadek o 0,09 punktu procentowego, czyli o 0,76%. W przypadku tych papierów popyt przewyższył podaż niespełna trzykrotnie. Warto zwrócić uwagę, że rentowność bonów 26- i 52-tygodniowych osiągnęła poziom najniższy w historii przetargów.Struktura popytu i podażyW strukturze popytu generalnie zanotowano przesunięcie zainteresowania nabywców w kierunku papierów o dłuższych terminach wykupu. Nie dotyczyło to jednak bonów 52-tygodniowych. Udział popytu na bony 13-tygodniowe w popycie ogółem obniżył się z 15,1% do 12%. Zainteresowanie nabywców bonami 26-tygodniowych zwiększyło się z 13,4% do 21,3%. Udział popytu na bony 52-tygodniowe w popycie ogółem obniżył się z 71,5% do 66,7%. Może to świadczyć o braku wiary inwestorów w możliwość podjęcia przez Radę Polityki Pieniężnej na najbliższym jej posiedzeniu decyzji o obniżeniu podstawowych stóp procentowych, a co najmniej o znacznej niepewności co do kształtowania się sytuacji w tym zakresie w najbliższym czasie.Po stronie podaży tendencje były nieco odmienne. Udział podaży papierów 13-tygodniowych w podaży ogółem obniżył się z 27,3% do 14,3%. Z 18,2% do 14,3% zmniejszył się także udział bonów 26-tygodniowych. Udział bonów 52-tygodniowych w ogólnej wartości podaży zwiększył się z 54,5% do 71,4%.

ROMAN PRZASNYSKI