Na rynku akcji narodowych funduszy inwestycyjnych koniunktura powoli zaczyna się rozkręcać, choć trzeba zaznaczyć, że jak dotąd proces ten przebiega w miarę spokojnie. Większe ożywienie można zauważyć na spółkach, które są akcjonariuszami firm, będących przedmiotem zapowiadanych wezwań i mogą odnieść wymierne korzyści. Po NFI im. Kwiatkowskiego, w którego portfelu znajduje się Izolacja SA, prawdopodobnie bardzo "pożądana" przez duński Icopal, tym razem przebojem sesji okazał się NFI Hetman. Fundusz ten jest w posiadaniu 33 procent akcji Grajewa i w razie ogłoszenia wezwania przez Pfleiderer Holzwerkstoffe ma sprzedać posiadany pakiet po cenie nie niższej od średniej rynkowej z ostatnich sześciu miesięcy. Po ujawnieniu tej informacji już na fixingu NFI Hetman najbardziej zwyżkował (plus 8,6%), wydatnie przyczyniając się do wzrostu wskaźnika NIF. Podczas notowań ciągłych natomiast osiągał ceną blisko o 10% wyższą i był przedmiotem bardzo intensywnej wymiany. W tej części sesji wielkością obrotu mogą pochwalić się jeszcze Drugi NFI i 3 NFI, natomiast w transakcjach pakietowych właściciela zmieniły identyczne pakiety 144 088 akcji NFI Progress oraz 7 NFI. Można zatem odnieść wrażenie, że rynek NFI zaczyna być przez inwestorów dostrzegany i część z nich będzie zapewne chciała zająć pozycję w wybranym funduszu jeszcze przed zapowiadanymi NWZA.Z technicznego punktu widzenia, mimo ostatnich wzrostów w dalszym ciągu można mówić o ruchu bocznym indeksu NIF. Jako korzystny symptom można natomiast potraktować fakt pokonania bariery podażowej, jaką tworzyła linia średniookresowej tendencji spadkowej z sierpnia ub.r. Mimo że skala przebicia nie jest na razie, zbyt znaczna, to ewentualna kontynuacja zwyżki może okazać się potwierdzeniem pozytywnych sygnałów rynkowych w postaci kolejnej próby zmiany dominującego trendu.
.