W Budapeszcie spadek, mimo na ogół dobrych wyników finansowych spółek
Nowy tydzień na największych giełdach w naszym regionie przebiegał przede wszystkim pod znakiem małej aktywności inwestorów. Czynnikiem, który w pewnym stopniu na to wpłynął, był fakt, że w poniedziałek nieczynna była giełda na Wall Street. W Budapeszcie wskaźnik BUX obniżył się o 1,65%, mimo że większość spółek opublikowała dobre rezultaty za ostatni kwartał 1998 r. Marazm panował na parkiecie praskim, gdzie wskaźnik PX 50 wzrósł zaledwie o 0,08%. Z parkietu moskiewskiego zniknęła hossa, która miała miejsce w ubiegłym tygodniu, i tamtejszy indeks RTS obniżył się o 1,77%. Lokalni specjaliści są jednak optymistami i twierdzą, że tendencja zwyżkowa może w każdej chwili powrócić na parkiet.
Budapeszt
W poniedziałek uczestnicy budapeszteńskiej giełdy przejawiali mniejszą niż zwykle aktywność. Brakowało bowiem pewności co do dalszego trendu na największych parkietach zachodnioeuropejskich, tym bardziej że nieczynna była największa na świecie giełda nowojorska. Większych obrotów nie pobudziły nawet na ogół dobre wyniki finansowe za czwarty kwartał ubiegłego roku, opublikowane przez węgierskie spółki (w poniedziałek minął ostateczny termin przedstawiania tych raportów). W tych okolicznościach indeks BUX obniżył się o 1,65% i zakończył sesję na poziomie 6327,23 pkt. Sprzyjał temu spadek notowań największego giełdowego banku - OTP, spowodowany gorszymi, niż prognozowano, wynikami finansowymi. Na uwagę zasługiwał natomiast dalszy wzrost ceny akcji ubiegłotygodniowego debiutanta - stacji telewizyjnej Antenna Hungaria, w związku ze spekulacjami, że spółka może wygrać zbliżający się przetarg, dotyczący częstotliwości w telefonii komórkowej.
Praga