Węgierskie blue chips
Koncern telekomunikacyjny Matav, OTP Bank i firma branży naftowo-gazowej MOL, trzy największe spółki budapeszteńskiej giełdy, zaliczane do grupy tzw. blue chips, opublikowały ostatnio bardzo dobre wyniki za ostatni kwartał 1998 r. Osiągnęły one pokaźne zyski mimo kryzysu finansowego, który dotknął w ubiegłym roku światowe emerging markets.W poniedziałek, kiedy mijał ostateczny termin publikacji raportów, wyniki opublikowały MOL i OTP Bank. Pierwsza z tych spółek może pochwalić się zyskiem prawie o 100% większym niż w 1997 r., natomiast druga zarobiła o 33% więcej. W ubiegłym tygodniu raport przedstawił także Matav. W skali całego roku zysk potentata telekomunikacyjnego wzrósł o 62%.Koncern naftowo-gazowy MOL zarobił w 1998 roku 59,2 mld forintów (268 mln USD) wobec 30,6 mld forintów rok wcześniej. Podstawową działalnością firmy jest rafinacja ropy naftowej: ubiegłoroczny spadek ceny tego surowca okazał się bardzo korzystny dla spółki, która mogła ją taniej nabywać. Za drugi czynnik, który przyczynił się do dobrych wyników MOL, uznano dobrą kondycję spółek, w których koncern ma mniejszościowe udziały.Zysk netto OTP Bank w 1998 r. sięgnął 25,6 mld forintów (w 1997 r. 19,2 mld forintów). Prezes tej instytucji Sandor Csanyi uznał, że tak dobre rezultaty były możliwe dzięki wzrostowi liczby kredytów i depozytów oraz ubiegłorocznej redukcji kosztów, w wyniku której zwolniono około 3 tysięcy pracowników. OTP poszerzył także działalność na rynku papierów wartościowych (dobre wyniki osiągnęły biura maklerskie, należące do banku) oraz na rynku kart bankowych. Prezes Csanyi jest także dobrej myśli, jeśli chodzi o ten rok i prognozuje, że jego firma zarobi około 33 mld forintów.Spośród innych potentatów budapeszteńskiego parkietu 1998 r. nie może natomiast uznać za udany firma branży chemicznej TVK. Jej wyniki były gorsze niż w 1997 r. ze względu na to, że znaczną część swoich wyrobów sprzedaje na dotknięty kryzysem rynek rosyjski.
Ł.K.