W cieniu wezwania Vhectory

W najbliższych tygodniach zostanie uruchomiona największa inwestycja Huty Ferrum, która kosztowała firmę ponad 115 mln zł: linia do produkcji rur zgrzewanych prądem wysokiej częstotliwości.Zdaniem prezesa Ferrum Jana Korzeńca, zastosowanie nowoczesnej technologii zdecydowanie uatrakcyjni produkty huty nie tylko na rynku krajowym, ale także europejskim. - Rury zgrzewane to najnowsza technologia, nie stosowana dotychczas w Polsce przez producentów. Rynek zbytu jest ogromny, u nas i w Europie - zapewnia J. Korzeniec.Obecnie w Ferrum trwa programowanie urządzeń nowej linii. - Potrwa to jeszcze kilka tygodni. Wtedy ruszy produkcja - powiedział J. Korzeniec. Zdaniem prezesa, dzięki nowej linii Ferrum będzie w stanie obniżyć jednostkowe koszty produkcji o kilkanaście procent. Na nową technologię Ferrum wydało około 40 mln zł środków z emisji akcji i własnych zysków oraz 80 mln zł pożyczone w bankach i od innych instytucji (np. Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska). Wzrost kosztów finansowych spowoduje w br. spadek zyskowności huty. Przy przychodach 218,2 mln zł tegoroczny zysk netto spółki ma wynieść 8,46 mln zł - rentowność netto wyniesie więc 3,9%. W 1998 roku osiągnięto 4,7-proc. rentowność (przychody 175,1 mln zł, zysk 8,3 mln zł).Zakup nowej technologii jest jednym z elementów długoletniego programu restrukturyzacji Ferrum. Przed ośmiu laty przedsiębiorstwo zatrudniało 2,3 tys. osób, dzisiaj pracowników jest 850 - zatrudnienie, zdaniem prezesa, "zbliżone do optymalnego". Innymi elementami restrukturyzacji są dywersyfikacja rynku dostaw oraz rozbudowa sieci dystrybucji.

PIOTR FREULICH